Prezes ponownie stanie przed sądem. Proces ruszy od początku
Przed białostockim sądem zakończył się proces Stanisława J. Sprawa prezesa spółdzielni mleczarskiej z Moniek ruszy od początku.
freeimages.com
Białostocki sąd uchylił wyrok uniewinniający Stanisława J. Proces zatem ruszy od początku.
Prokuratura zarzuca Stanisławowi J., prezesowi spółdzielni mleczarskiej w Mońkach, że od maja 2002 roku do listopada 2004 roku przyjmował łapówki. W praktyce miało to wyglądać tak, że mężczyzna miał dostawać 10 procent od wartości opłaconych prac budowlanych od każdej faktury wystawionej dla biznesmena, którego firma wygrywała przetarg. Były to kwoty od kilku do nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. Łącznie miało to być blisko 350 tys. zł.
Sąd pierwszej instancji uniewinnił Stanisława J. oraz inspektora nadzoru budowlanego. Obaj mężczyźni od początku twierdzili, że są pomawiani przez przedsiębiorcę i niczego nie zrobili. Co ciekawe, był to drugi proces, jaki toczył się przed Sądem Rejonowym w Białymstoku. Za pierwszym razem zapadł jednak wyrok skazujący, ale później orzeczenie uchylił sąd okręgowy.
Łukasz Wiśniewski
lukasz.w@bialystokonline.pl