Kultura i Rozrywka

Wróć

Premiera w Operze i Filharmonii Podlaskiej. Na scenie wystąpią artyści światowej sławy

2024-05-07 09:10:07
Przed nami premiera Pajaców i Rycerskości wieśniaczej. Dzieła od wielu lat pokazywane są na operowej scenie jako nierozłączny duet. W repertuarze Opery i Filharmonii Podlaskiej pojawią się już w najbliższy piątek (10 maja).
Michał Heller (OiFP)
Trwają przygotowania do ostatniej w tym sezonie artystycznym premiery w Operze i Filharmonii Podlaskiej. Efekty prób na Dużej Scenie są bardzo obiecujące. Już w maju publiczność zobaczy Pajace Ruggera Leoncavalla i Rycerskość wieśniaczą Pietra Mascagniego w reżyserii Michała Znanieckiego.

Pasjonujący spektakl o zwykłych ludziach i namiętnościach

W spektaklu zostaną wykorzystane oryginalne partytury obu dzieł. Na scenie wystąpią światowej sławy artyści, m.in. Marcelina Román, Gianni Leccese czy znany z Metropolitan Opera meksykański tenor Luis Chapa. Nad warstwą muzyczną produkcji pracuje wybitny włoski dyrygent Massimiliano Caldi.

- Zgłębiam Rycerskość wieśniaczą od ponad 20 lat. Myślę, że sukces tej opery wynika z tego, że jest w niej dużo pasji, wyrażanej z ogromną siłą, a wręcz z ogniem, typowym dla sycylijskiego temperamentu. Pajace Leoncavalla są także wspaniałym dziełem, jednak nigdy nie dyrygowałem całą operą od początku do końca. Dyrygowałem arię Cania, intermezzo i prolog. I dopiero teraz, gdy od kilku miesięcy pracuję nad Pajacami całościowo i zacząłem dogłębnie się z nimi zaznajamiać, mogę z całym przekonaniem stwierdzić, że to też jest zachwycające arcydzieło. Warto zaznaczyć, że w Białymstoku wykonamy oryginalną wersję tej opery, czyli bez prologu Tonia i bez intermezzo, tak jak pierwotnie napisał to Leoncavallo. Jestem przekonany, że publiczność będzie tą operą zachwycona - powiedział Massimiliano Caldi w rozmowie z Małgorzatą Jopich z Opery i Filharmonii Podlaskiej.

[zdjecie]96983[/zdjecie]

Pajace autorstwa Ruggera Leoncavalla i Rycerskość wieśniacza napisana przez Pietra Mascagniego powstały w 1890 roku. Twórcy skomponowali swoje dzieła na ten sam konkurs ogłoszony przez mediolańskie wydawnictwo muzyczne. Pierwsze miejsce zajęła wówczas partytura przygotowana przez Mascagniego. Wkrótce potem świat muzyczny docenił także walory artystyczne dzieła drugiego z tych twórców. Od tego momentu obie opery wykonywane są na operowych scenach razem, jako jeden spektakl.

Oryginalna opera po 130 latach

Do obu utworów z czasem zostały wprowadzone zmiany. Publiczność zna sztukę, ale nie w autentycznej formie. Jakie są różnice pomiędzy rękopisem a współczesną partyturą tej opery? Caldi tłumaczy, że przede wszystkim była dłuższa niż teraz. Pierwszy dyrygent Rycerskości Leopoldo Mugnone miał niewiele czasu na próby, brakowało mu też naprawdę dobrego chóru. A ponieważ opera miała być gotowa dość szybko do publicznej prezentacji, wersja przygotowana przez Mascagniego została uproszczona i skrócona, a sam Mascagni, który był wtedy bardzo młodym kompozytorem, oczywiście zgodził się na zmiany - ale wyłącznie na potrzeby premiery. Później okazało się jednak, że dzieło zostało wydrukowane właśnie w wersji skróconej, wbrew wcześniejszym ustaleniom.

- Tak! I co ciekawe od tamtego czasu, przez ponad 130 lat nikt nie wykonywał tej opery w wersji pierwotnej, bez skrótów, a w naszej inscenizacji w Operze i Filharmonii Podlaskiej wykorzystamy oryginalną wersję. Zaprezentujemy melomanom kompletne sceny z chórem. Pominiemy preludium, ponieważ było pisane później. Dłuższa będzie scena z bójką pomiędzy Alfio i Turridu - tu przepięknie zagrają fagoty. Będą też różnice w intermezzo… Trzeba podkreślić, że kwestia długości i tempa jest w tym dziele bardzo ważna, koniec opery jest tragiczny i kompozytor niejako próbuje go odwlekać. Ostatnia scena, ze słynnym Hanno ammazzato compare Turiddu! będzie śpiewana przez chór. Nie będzie już jednej osoby, która wznosi ten przeszywający okrzyk: Zabili Turiddu!, a w tym momencie wykorzystamy chór żeński - zdradza Massimiliano Caldi.

[zdjecie]96984[/zdjecie]

Białostocka inscenizacja arcydzieł powstała na bazie oryginalnej partytury Rycerskości wieśniaczej, opracowanej przez wydawnictwo Bärenreiter. Reżyserią i kostiumami zajął się Michał Znaniecki, a autorem scenografii jest Luigi Scoglio.

- Pajace i Rycerskość wieśniacza to para najczęściej pokazywana wspólnie. To swego rodzaju tradycja, żeby pokazać kompozytorów z tej samej epoki, obszaru poszukiwań, czy też samego momentu historycznego, ewolucji opery w stronę weryzmu. Udawało mi się za każdym razem znaleźć inne połączenie. W obydwu dziełach jest tragedia, są emocje szargające bohaterami, uczucia. Zestawienie tych tytułów jest też ciekawe ze względu na fakt, że oba powstały na wspominany już konkurs, bazują na pewnego rodzaju poszukiwaniu postaci i ich prawdy. W przygotowywanej aktualnie inscenizacji, postaci będą się przenikać - tłumaczy reżyser Michał Znaniecki.

Przypomnijmy, że zrealizował ponad 200 spektakli na najważniejszych scenach operowych całego świata, m.in. w Polsce, Włoszech, Francji, Hiszpanii, Chinach, Argentynie, Chorwacji, na Węgrzech i Kubie. Dla Opery i Filharmonii Podlaskiej wyreżyserował Wesołą wdówkę F. Lehára (2021), Dyptyk wielkanocny (P. Łukaszewski, Via Crucis/P. Mascagni, Cavalleria rusticana, 2023) oraz Księgi zaczarowanego fletu (na podst. Czarodziejskiego fletu W.A. Mozarta; 2023).

[zdjecie]96986[/zdjecie]

Fabuła spektaklu jest porywająca!

Opera przedstawiona jest w języku włoskim i opatrzona polskimi napisami. Pod koniec XIX wieku, w muzyce włoskiej pojawił się zupełnie nowy kierunek artystyczny - opera werystyczna. Twórcy postanowili wówczas zmienić tematykę podejmowaną przez ich dzieła z charakterystycznej dla okresu romantyzmu fantastyki na wątki związane z rzeczywistością i codziennością życia ludzkiego. Obie sztuki, które wzbogacą repertuar naszej opery napisane zostały właśnie w myśl jej tendencji artystycznej.

Pajace to opowieść o włoskiej wiosce i życiu przedstawicieli grupy artystów cyrkowych. Wątek główny stanowi tu miłosna tragedia. Jak zapewniają organizatorzy, kompozytor w jednym dziele zręcznie połączył farsę z tragedią i odmalował dramat zazdrości w środowisku artystycznym, który zakończył się rozlewem krwi.

Rycerskość wieśniacza opowiada o emocjach, które targają ludźmi. To miłość i namiętność. Będziemy świadkami zdrady i jej konsekwencji, czyli hańby i śmiertelnego pojedynku. Naturalistyczną wizję świata przedstawiono w brutalny, przepełniony melodramatycznymi gestami sposób. Śpiew połączony został z gwarem i okrzykami. Wszystko dzieje się w sycylijskiej wsi, przez którą właśnie przechodzi wielkanocna procesja.

[zdjecie]96987[/zdjecie]

Premiera sztuki odbędzie się już w najbliższy piątek (10 maja) o godzinie 19. na Dużej Scenie Opery i Filharmonii Podlaskiej.
Zofia Kondraciuk
24@bialystokonline.pl