Podczas wizyty premiera, podlascy samorządowcy apelowali o wsparcie szpitali, remonty dróg w strefie objętej stanem wyjątkowym, fundusze dla Ochotniczych Straży Pożarnych (OSP). Poruszyli też kwestie rekompensat dla lokalnych przedsiębiorców – zwłaszcza z branży turystycznej.
Przypominamy, ustawa o rekompensacie w związku z wprowadzeniem stanu wyjątkowego pozwala na wypłaty rekompensat dla przedsiębiorców, którzy ucierpieli przez wprowadzenie stanu wyjątkowego. Rekompensaty są przeznaczone dla przedsiębiorców prowadzących działalność: hotelarską, gastronomiczną, organizatora turystyki, pilota wycieczek lub przewodnika, w zakresie wypożyczania sprzętu turystycznego i rekreacyjnego. Do tej pory w Podlaskiem wypłacono 1,8 mln zł (więcej na ten temat:
Środki wypłacone w ramach rekompensat w związku z stanem wyjątkowym).
Inną z poruszanych kwestii była budowa dróg powiatowych i gminnych, po których obecnie poruszają się służby mundurowe używające ciężkiego sprzętu wojskowego. Jak mówił szef rządu, w przyszłym roku będzie specjalny program na tego rodzaju inwestycje w pasie przygranicznym.
– Zastanawiamy się, w jaki sposób to zrobić, bo nie chcemy budować drogi, która za chwilę będzie zniszczona, rozjeżdżona tym ciężkim sprzętem. Trzeba będzie to zrobić w odpowiednim momencie, jak powstawanie na granicy mur – informował Mateusz Morawiecki.
Dodał, że już wiosną będzie w tej kwestii ogromny postęp. Z powodu kryzysu imigracyjnego, Straż Graniczna od początku roku odnotowała ponad 38 tys. prób nielegalnego przekroczenia polsko-białoruskiej granicy Unii Europejskiej.
- Budowę muru dzielimy na trzy lub cztery części i rozpoczynamy jednocześnie działania – stwierdził premier.
Szef rządu zapewnił, że dodatkowe pieniądze zostaną przekazane dla lokalnych OSP, które w obecnej sytuacji potrzebują większej ilości paliwa i sprzętu. Z kolei organizator spotkania, marszałek Artur Kosicki podkreślał, że tego rodzaju spotkania są w obecnej sytuacji bardzo potrzebne.
- Dla samorządowców z obszarów objętych stanem wyjątkowym to bardzo trudny czas i ze względów finansowych, i społecznych. Bezpośrednia rozmowa z szefem rządu daje możliwość dyskusji o sprawach ważnych, tu i teraz. Premier ma też okazję usłyszeć o problemach od włodarzy lokalnych samorządów. Jestem wielkim zwolennikiem takich bezpośrednich spotkań - mówił Artur Kosicki.