Prawomocny wyrok za telefoniczny żart o pożarze
Białostocki sąd okręgowy skazał 20-latka z Łap za fałszywą informację o pożarze. Mężczyzna usłyszał wyrok roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata i musi zapłacić grzywnę.
sxc.hu
Sprawa dotyczy wydarzeń, które miały miejsce na początku 2012 roku. 20-latek zadzwonił wtedy do różnych miast w Polsce informując o alarmach bombowych i pożarach. Mężczyzna wiedział, że żadne zagrożenie faktycznie nie miało miejsca. Komenda Miejska Straży Pożarnej w Bytomiu poważnie potraktowała zawiadomienie. Kilka jednostek udało się pod wskazany adres bloku, ale okazało się że żadnego niebezpieczeństwa tam nie ma.
Oskarżony Mariusz Ch. dobrowolnie poddał się karze. Sąd wymierzył mu karę roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Mężczyzna jednak zmienił zdanie i odwołał się od wyroku. Teraz jednak ponownie zmienił zdanie i wycofał apelację. Tym samym wyrok sądu pierwszej instancji się uprawomocnił.
20-latek był już wcześniej karany i to właśnie za fałszywe alarmy. Kilka godzin po telefonie do Bytomia Mariusz Ch. zadzwonił do Poznania informując tamtejszą policję i bombie na dworcu. Mężczyzna kilka miesięcy temu został prawomocnie skazany za to przestępstwo na dwa lata więzienia w zawieszeniu na cztery.
Łukasz Wiśniewski
lukasz.w@bialystokonline.pl