Praca

Wróć

Pracujemy dużo, ale mało wydajnie. Czy to prawda?

2020-02-21 13:51:50
Chociaż w pracy spędzamy znacznie więcej czasu niż przeciętny Europejczyk, jesteśmy też zdecydowanie mniej wydajni. Dlaczego tak się dzieje? Na produktywność wpływa wiele czynników – od struktury gospodarki, przez koszty pracy, aż po sposób zarządzania.
pixabay.com
Produktywność w Polsce i Europie

Produktywność pracy to miara wartości wytworzonej w konkretnym przedziale czasu lub przez określoną liczbą pracowników. By uzyskać przybliżony obraz wydajności światowych gospodarek w skali makro, Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) mierzy ją na podstawie stosunku PKB do sumy przepracowanych godzin. To właśnie dane z tego źródła przyjęto jako podstawę analiz ALEO.

Ze statystyk OECD wynika, że godzina pracy przeciętnego Polaka w 2018 roku przynosi gospodarce niecałe 40 dolarów. W tym samym czasie Niemiec wytwarza ponad 1,5 raza więcej, a Norweg, Irlandczyk czy Luksemburczyk – ponad 2 razy więcej.

Dobrą wiadomością jest chociaż fakt, że jesteśmy jednym z najszybciej rozwijających się państw w Unii Europejskiej. W latach 2007-2018 nasza wydajność rosła w tempie około 3% rocznie.

Pracujemy dużo, ale mało efektywnie

Porównując produktywność poszczególnych krajów UE, warto wziąć też pod lupę średni przepracowany czas. Polska znajduje się dziś w gronie najciężej pracujących państw UE. W 2018 roku statystyczny Kowalski spędził w pracy aż 1792 godziny. Dłużej od nas pracowali jedynie Grecy.

Czas ten nie jest jednak efektywnie wykorzystany. Wystarczy porównać nasz wynik z Niemcami, którzy w ubiegłym roku przepracowali o 429 godzin mniej. Mimo to ich wydajność jest 1,5 raza wyższa od naszej.

Z czego mogą wynikać tak duże dysproporcje? M.in. ze specyfiki polskiej gospodarki. W porównaniu do największych europejskich gospodarek w Polsce łatwiej o tanich pracowników, podczas gdy wartość dodana wytworzonych przez nich produktów i usług pozostaje relatywnie niewielka.

Wszystko w rękach pracodawcy

Wśród najważniejszych czynników wpływających na produktywność można wyróżnić przede wszystkim pięć: warunki naturalne (zasoby zbóż, warunki atmosferyczne), kapitał fizyczny (budynki, komputery, maszyny, oprogramowanie i narzędzia), kapitał ludzki (kwalifikacje pracowników, ich wykształcenie, doświadczenie, samopoczucie, zdrowie), innowacyjność (rozwój i udoskonalanie metod pracy lub produkcji) oraz organizację pracy (sposób zarządzania codziennymi czynnościami, metody motywowania pracowników, kultura pracy).

Na większość z nich pracownicy nie mają zwykle wpływu. Choć sami mogą rozwijać swoje umiejętności i kwalifikacje, nawet najlepsi specjaliści napotykają takie przeszkody jak nieefektywna organizacja pracy, nieprzyjazne warunki czy przestarzały sprzęt.

Produktywność w znacznej mierze zależy więc od decyzji właścicieli firm oraz kadry zarządzającej. To oni wyznaczają kierunek rozwoju przedsiębiorstwa, inwestują w kapitał fizyczny i innowacyjne rozwiązania. Pracodawcy mają też bezpośredni wpływ na organizację oraz środowisko pracy – a więc również na samopoczucie i motywację swoich pracowników.

Czas na innowacje i lepszą organizację pracy

Polscy pracodawcy mają problemy z wykorzystaniem czasu swoich pracowników. Stworzenie bardziej przyjaznego środowiska pracy, optymalny rozkład zadań oraz zadbanie o motywację pracowników to niezbędne kroki, by codzienna praca stała się bardziej efektywna.

Niestety czeka nas jeszcze sporo pracy, by skrócić dystans do najbardziej produktywnych krajów Unii Europejskiej. Obok zmian w zarządzaniu są konieczne zwłaszcza większe nakłady na nowe technologie i innowacyjność.
Ewa Reducha-Wiśniewolska
ewa.r@bialystokonline.pl