Pracownicy z zagranicy. Jest ich więcej, nie zawsze zarabiają legalnie
Liczba cudzoziemców, którzy za chlebem przyjeżdżają do naszego kraju rośnie. ZUS posiada informacje o osobach, które zostały oficjalnie przyjęte do pracy. Natomiast straż graniczna informuje o przypadkach nielegalnego zatrudnienia.
pixabay.com
Do końca ubiegłego roku, w skali całego kraju, do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych zgłoszono prawie 300 tys. obywateli innych państw. Tylko przez jeden kwartał liczba ta wzrosła o 37 tys. Mowa o pracownikach z zagranicy oraz o osobach, które prowadzą w Polsce działalność gospodarczą. Ten dynamiczny wzrost widoczny jest również w woj. podlaskim.
- W grudniu 2016 r. w naszym oddziale zgłoszonych było niecałe 4 tys. osób z obywatelstwem innym niż polskie. Dane z ostatniego dnia marca tego roku pokazują, że ich liczba wzrosła do 4,5 tys. - wskazuje Katarzyna Krupicka, regionalny rzecznik prasowy ZUS woj. podlaskiego.
Pracuje u nas prawie 2 tys. Ukraińców oraz ponad 1,5 tys. Białorusinów. Zaś biorąc pod uwagę cudzoziemców pochodzących z pozostałych państw, okazuje się, że ponad 100 osób stanowią obywatele narodowości rosyjskiej i litewskiej.
Natomiast, z drugiej strony, w tym tygodniu funkcjonariusze Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej ujawnili 15 przypadków naruszenia przepisów przez obywateli Ukrainy.
Przeprowadzona kontrola pokazała, że w jednej z firm budowlanych pracodawca nie zawarł z Ukraińcami pisemnych umów. Z tego powodu 15 cudzoziemców pracowało nielegalnie. Przedsiębiorca naruszył przepisy ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. Teraz grozi mu kara grzywny nie niższa niż 3 tys. zł.
Ponadto w tym samym czasie zatrzymano 10 obywateli Ukrainy w wieku od 22 do 50 lat. Mężczyźni w związku z nieprawidłowościami, jakie ujrzały światło dzienne po przeprowadzonej inspekcji zatrudnienia cudzoziemców, zostali zatrzymani. Mają 30 dni na opuszczenie Polski. Dodatkowo otrzymali zakaz wjazdu na terytorium naszego kraju na okres 1 roku.
Dorota Mariańska
dorota.marianska@bialystokonline.pl