Kultura i Rozrywka

Wróć

Prace znanego artysty w Białymstoku. Nikifor maluje Krynicę

2014-10-29 00:00:00
Przez całe życie stworzył kilkadziesiąt tysięcy obrazów, a malarstwo stało się dla niego formą porozumienia ze społeczeństwem. Mowa o Nikiforze, znanym artyście z Krynicy. Kilkadziesiąt jego prac można oglądać w Muzeum Rzeźby Alfonsa Karnego.
Anna Dycha
Otwarta w miniony piątek (24.10) wystawa Nikifor i jego Krynica jest trzecią prezentacją twórczości łemkowskiego artysty w białostockiej instytucji.

Z Krynicy do Białegostoku

- W marcu 1993 roku, czyli 21 lat temu otwieraliśmy to muzeum - wspominał na wernisażu początki Muzeum Rzeźby Andrzej Lechowski, dyrektor Muzeum Podlaskiego. - Na pierwszej czasowej wystawie były prezentowane prace Nikifora ze zbiorów Alfonsa Karnego. Ta wystawa otworzyła całą historię wystawienniczą tego muzeum. Karny niezwykle cenił twórczość Nikifora, miał w kolekcji jego dzieła. Wolą Danuty Wróblewskiej, siostrzenicy artysty było, by na pierwszej wystawie pokazane zostały prace właśnie Nikifora.

Pierwsze spotkanie rzeźbiarza z krynickim artystą nastąpiło na przełomie lat 40. i 50. XX w. Wtedy Karny kupił najbardziej interesujące go prace, dziś będące w posiadaniu Muzeum Rzeźby.

Barwne wille i świątynie

Na wystawie możemy obejrzeć 60 prac. Pejzaże, świątynie, wille, pijalnia wód, scenki w kawiarni czy u fryzjera, portrety - Nikifor malował swoje najbliższe otoczenie.

Ten artystyczny samouk zaliczany jest do grona najwybitniejszych malarzy naiwnych - prymitywistów. Elementy prac obrysowywał czarną kreską, a płaszczyzny wypełniał żywymi kolorami. W koślawych podpisach prac nie brakowało błędów (Nikifor był półanalfabetą). Dzieła na białostockiej wystawie zestawiono z fotografiami dokumentującymi życie Krynicy przełomu XIX i XX wieku.

Nie tylko białostockie zbiory

Trudu skomponowania tego zbioru podjęła się Katarzyna Karpińska.

- Około 30 prac Nikifora Krynickiego pochodzi ze zbiorów Muzeum Rzeźby Alfonsa Karnego. Pozostałe udało się wypożyczyć z Państwowego Muzeum Etnograficznego w Warszawie i Muzeum Miejskiego w Zabrzu - mówiła podczas wernisażu.

Organizacja wystawy była możliwa dzięki pomocy kilku innych placówek: Muzeum Historii Fotografii im. Walerego Rzewuskiego w Krakowie, Muzeum Okręgowego w Nowym Sączu, Biblioteki Narodowej w Warszawie oraz Biblioteki Publicznej w Krynicy Zdrój.

Ekspozycję w Białymstoku można oglądać do 12 grudnia. Oprowadzanie kuratorskie po wystawie 14 listopada i 2 grudnia o godz. 11, wstęp wolny.
Anna Dycha
anna.d@bialystokonline.pl