Aktualności
WróćPowstanie 100 tys. miejsc pracy w programie Dobry start dla młodych
2015-05-20 00:00:00
W ramach założeń ogłoszonego przez prezydenta Bronisława Komorowskiego oraz ministra pracy i polityki społecznej Władysława Kosiniaka–Kamysza Narodowego Programu Praca dla Młodych ma powstać 100 tys. miejsc pracy dla młodych Polaków.
pixabay.com
Program jest jednym z elementów zapowiadanej przez prezydenta Bronisława Komorowskiego strategii Dobry start dla młodych.
- W związku z programem ogłoszonym przed kilkoma dniami przez prezydenta Bronisława Komorowskiego, chciałbym zwrócić uwagę, iż dzięki niemu może powstać kilka, a nawet kilkanaście tysięcy nowych miejsc pracy dla młodych ludzi na Podlasiu - mówił podlaski poseł Damian Raczkowski.
Program skierowany jest do osób przed 30. rokiem życia, które ukończyły szkoły: ponadgimnazjalne, średnie oraz wyższe licencjackie bądź magisterskie i poszukują zatrudnienia. Młodzi ludzie będą mogli sami znaleźć pracodawcę, u którego chcieliby pracować.
- Państwo weźmie na siebie wszystkie koszty utrzymania takiego pracownika, co będzie stanowić równowartość 26 tys. zł. Jedynym obowiązkiem pracodawcy jest później to, by utrzymać miejsce pracy takiego pracownika przez kolejny rok.
Ważną kwestią jest fakt, iż młodzi ludzie będą zatrudniani na umowę o pracę. Politycy wierzą, że dzięki takim działaniom utrzymają drugą pozycję w Europie, zaraz po Niemczech, jeśli chodzi o walkę z bezrobociem wśród młodych ludzi.
- Projekt rozpocznie się w 2016 roku. Został zaakceptowany przez panią premier - dodał Raczkowski.
- W związku z programem ogłoszonym przed kilkoma dniami przez prezydenta Bronisława Komorowskiego, chciałbym zwrócić uwagę, iż dzięki niemu może powstać kilka, a nawet kilkanaście tysięcy nowych miejsc pracy dla młodych ludzi na Podlasiu - mówił podlaski poseł Damian Raczkowski.
Program skierowany jest do osób przed 30. rokiem życia, które ukończyły szkoły: ponadgimnazjalne, średnie oraz wyższe licencjackie bądź magisterskie i poszukują zatrudnienia. Młodzi ludzie będą mogli sami znaleźć pracodawcę, u którego chcieliby pracować.
- Państwo weźmie na siebie wszystkie koszty utrzymania takiego pracownika, co będzie stanowić równowartość 26 tys. zł. Jedynym obowiązkiem pracodawcy jest później to, by utrzymać miejsce pracy takiego pracownika przez kolejny rok.
Ważną kwestią jest fakt, iż młodzi ludzie będą zatrudniani na umowę o pracę. Politycy wierzą, że dzięki takim działaniom utrzymają drugą pozycję w Europie, zaraz po Niemczech, jeśli chodzi o walkę z bezrobociem wśród młodych ludzi.
- Projekt rozpocznie się w 2016 roku. Został zaakceptowany przez panią premier - dodał Raczkowski.
Justyna Kozicka
justyna.k@bialystokonline.pl
justyna.k@bialystokonline.pl