Radny Henryk Dębowski na początku lipca skierował interpelację do prezydenta Tadeusza Truskolaskiego. Wyraził w niej obawy co dalszych losów lotniska Krywlany, w przypadku którego wygasła właśnie decyzja środowiskowa. Jak napisał Dębowski, wskutek tego uniemożliwione zostało dalsze prowadzenie tej inwestycji. W związku z tym włodarz Białegostoku otrzymał 8 pytań.
Radny zapytał najpierw o ogólną kwotę wydaną ze środków publicznych na budowę lotniska. Następnie poprosił o wskazanie osoby odpowiedzialnej za wybór spółki zarządzającą lotniskiem (czy był to prezydent miasta?). Henryka Dębowskiego zainteresowało także nadzorowanie terminów dotyczących złożenia wniosków o decyzję budowlaną i pozwolenie wodnoprawne.
Kolejną kwestią jest rozbudowa pasa startowego. Według radnego, prezydent i jego współpracownicy nie kontrolowali należycie zadania, na które wydano do tej pory 45 milionów złotych.
W interpelacji nie zabrakło także zarzutów pod adresem zespołu doradczego ds. białostockiego lotniska. Został on powołany w październiku 2022 roku. Radny zauważył, że członkowie tego ciała nie poczynili kroków w celu przedłużenia ważności decyzji środowiskowej dla tego obiektu.
W pytaniu nr 5 radny odniósł się do wycinki drzew w Lesie Solnickim. Zdaniem Henryka Dębowskiego o taką możliwość prezydent Truskolaski mógł starać się w 2017 roku, aby już w roku kolejnym mogło dojść do wykarczowania wskazanej części lasu w związku z rozbudową lotniska. Finalnie taki wniosek złożono dopiero w 2020 roku, czyli zdaniem radnego – o dwa lata za późno, ponieważ już od 2018 roku prezydent mógł sam wydać taką decyzję.
W szóstym pytaniu, radny wrócił po raz kolejny do kosztów inwestycji. Tym razem chodziło już nie o poniesione dotychczas, ale o wydatki przewidywane w kolejnych latach. Dębowski powołał się na kwotę 100 milionów złotych, o jakiej prezydent wspominał w wywiadzie prasowym. Truskolaskiemu przypomniano również działania z przełomu 2021 i 2022 roku, gdy wnioskował o przyznanie na rzecz omawianej inwestycji 5,7 mln euro pochodzących ze środków EU. Henryk Dębowski poprosił o wyjaśnienie metodyki takich właśnie szacunków, czyli skąd wzięły się podane liczby.
Przedostatnia z poruszanych kwestii dotyczyła strategii rozwoju Białostockiego Obszaru Funkcjonalnego 2030. Radny zauważył, że nie znalazło się tam miejsce dla lotniska, a prezydent deklarując brak odpowiednich środków na jego rozbudowę, powinien przynajmniej wskazać kwotę potrzebną na ten cel. Pytanie to nieco kłóci się z poprzednim, które sformułował radny, gdzie przecież zacytował wypowiedź prezydenta nt. kosztów tej inwestycji.
Na koniec, w 8. pytaniu radny Dębowski wysnuł niejako wniosek z pytań poprzednich, podając w wątpliwość ogólne możliwości prezydenta Truskolaskiego w kwestii rozbudowy lotniska. Wnioskodawca zapytał wręcz czy prowadzenie tej inwestycji przerasta Truskolaskiego podobnie jak budowa hali widowiskowo-sportowej oraz szaletu miejskiego. Dębowski zapytał czy włodarz Białegostoku rozważał przekazanie nadzoru nad inwestycją rządowi RP lub samorządowi województwa, dzięki czemu jego zdaniem udałoby się uniknąć „kolejnej kompromitacji Białegostoku”.
W odpowiedzi na zadane pytania działający z upoważnienia prezydenta, sekretarz miasta Marek Karpieszuk zaznaczył, że aby lotnisko Krywlany mogło obsługiwać rejsowe loty pasażerskie, należy połączyć siły. Chodzi tu o władze miasta i władze województwa.
Radnego zachęcono do interwencji w Lasach Państwowych. Zdaniem Truskolaskiego instytucja ta blokuje wycinkę części drzew w Lesie Solnickim – niezbędną do kursowania lotów pasażerskich, wśród których wyróżniono szczególnie te na trasie do i z Warszawy. Prezydent twierdzi, że PLL LOT wyraziły zainteresowanie realizacją takiego połączenia, ale problem stanowi za krótki pas startowy lotniska. Wymagana jest długość 1350 metrów, natomiast na ten moment wybudowano tylko 850 metrów.
W odpowiedzi można również przeczytać o kwocie ok. 50 mln. zł, którą wg władz miasta do tej pory włożono do puli przeznaczonej na modernizację lotniska. 16 mln stanowi wkład województwa podlaskiego. Wymienione zostały poszczególne wydatki – zarówno te typowo techniczne jak budowa pasa startowego czy ogrodzenia jak też i te administracyjne, czyli opłaty względem różnych podmiotów.
Wiele miejsca poświęcono firmie obsługującej lotnisko. Przypomniano, że AeroPartner, działająca jako spółka ze stuprocentowym kapitałem Aeroklubu Polskiego, zajmuje się lotniskiem Krywlany od 2010 roku, a umowa dzierżawy została podpisana do 2041 roku, na co zgodziła się Rada Miasta.
Dalej władze miasta wyraziły żal, zarzucając Dębowskiemu ignorancję w kwestii inwestycji realizowanych przez miasto. Przypomniano radnemu, że od czerwca 2022 roku trwają prace nad przygotowaniem dokumentacji projektowej oraz kosztorysów wybudowania terminalu i hangaru wraz z niezbędną infrastrukturą.
Odnośnie decyzji środowiskowej, władze stwierdziły, że od momentu jej wydania w 2016 roku, wszystkie zaplanowane w niej zadania zostały wykonane, dlatego potrzeba nowej decyzji. W związku z tym nie ustalono jednak żadnego terminu, więc nie można też mówić o gapiostwie czy zaniechaniu określonego terminu.
W przypadku wycinki drzew, zanegowane zostały wszystkie podane przed Dębowskiego daty. Stwierdzono, że dopiero w grudniu 2018 roku się w dokumentacji rejestracyjnej lotniska pojawiły się „przedmiotowe przeszkody lotnicze”. Po raz kolejny pod adresem radnego pojawiły się zarzuty o słabą znajomość tematu.
Na ile obecnie wycenia się koszt przebudowany lotniska? Zdaniem władz Białegostoku to 189 mln brutto, choć z zaznaczeniem, że szacunki te są pozbawione ostatecznej dokumentacji projektowej oraz kosztorysów inwestorskich.
Na zakończenie, w odpowiedzi na interpelację radnego, nawiązano do strategii rozwoju Białostockiego Obszaru Funkcjonalnego. Władze Białegostoku zapewniły, że lotnisko zostanie wpisane w poczet zadań w ramach owego planu, ale tylko warunkowo. Wszystko zależy od tego czy „Marszałek Województwa Podlaskiego Artur Kosicki wynegocjuje możliwość realizacji tego projektu z Unią Europejską”. Zaznaczono, że trwa oczekiwanie na wynik tych rozmów, a marszałek otrzymał szacunkowe zestawienie kosztów inwestycji, licząc, że dzięki staraniom Artura Kosickiego raz jego politycznego zaplecza województwo podlaskie mogło zaistnieć na lotniczej mapie Polski.
Jak dotąd koszt budowy Lotniska Krywlany wyniósł blisko 50 mln zł, a jego rozbudowa, która pozwoli na realizację lotów pasażerskich wyniesie blisko 189 mln zł! Tak wynika z odpowiedzi na interpelację z dnia 03 lipca, którą otrzymałem od prezydenta Miasto Białystok. Szkoda, że władze miasta nie informują radnych na bieżąco o kosztach i postępie realizacji inwestycji, chociażby w kwartalnych sprawozdaniach podczas sesji rady miasta. Podejrzewam, że ta kwota nie będzie ostateczna i może być znacznie wyższa… - tak podsumował otrzymaną odpowiedź radny Henryk Dębowski.
Do tematu wrócimy.
CZYTAJ TEŻ:
Gorąca dyskusja o lotnisku Krywlany. Pomogą jak za Gierka