O próbie kłusowniczej mundurowych z komisariatu policji w Wasilkowie powiadomili leśnicy, o czym pisaliśmy w połowie marca:
Mięso naszpikowane wędkarskimi haczykami. Pułapka w lesie. Wtedy na jednym z drzew w lesie w gminie Czarna Białostocka odnaleźli zawieszony kawałek mięsa, pełen haków i kotwic wędkarskich. W sumie umieszczonych tam było 90 takich elementów. Na szczęście żadne zwierzę nie dało się skusić i nie ucierpiało.
Mężczyzna, który zamieścił tam brutalną przynętę, został nagrany na fotopułapkę. Policjanci dzięki temu mogli rozpocząć poszukiwania. Udało im się ustalić wizerunek kłusownika oraz sklepy, w których zaopatrywał się w wędkarskie akcesoria. Okazało się, że jest to 42-letni mieszkaniec Sokółki, który usłyszał już zarzut uśmiercenia zwierzęcia. Teraz jego postępowaniem zajmie się sąd, grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.