Posada Macieja Stolarczyka wisi na włosku. Trenera uratuje już tylko cud?
Wiele wskazuje na to, że w Jagiellonii znów dojdzie do zmiany na stanowisku szkoleniowca. Duma Podlasia gra poniżej oczekiwań i według różnego rodzaju doniesień, w głowach klubowych władz poważnie kiełkuje pomysł zwolnienia Macieja Stolarczyka.
Redakcja BiałystokOnline
Jagiellonia Białystok już w poprzednich sezonach prezentowała się słabo, ale w batalii 2022/2023 forma Żółto-Czerwonych jeszcze mocniej poszła w dół, w efekcie czego Dumie Podlasia poważnie zaczęło zaglądać w oczy widmo spadku. Wprawdzie w rundzie wiosennej białostocki zespół przegrał zaledwie raz, ale jest to spowodowane tylko i wyłącznie kapitalną dyspozycją Zlatana Alomerovicia. Gdyby nie bramkarz, Jaga miałaby w 2023 r. zdecydowanie więcej porażek.
Ponieważ ekipa z północno-wschodniej Polski nie robi postępu i ma nad strefą spadkową jedynie 2 oczka przewagi, władze klubu na poważnie biorą pod uwagę roszadę na stanowisku trenera. Jak informuje TVP Sport, szefowie Dumy Podlasia intensywnie pracują nad tematem zmiany szkoleniowca i prawdopodobnie domowy mecz z Górnikiem Zabrze będzie dla Stolarczyka ostatnim w roli trenera Jagiellonii.
W podobnym tonie wypowiada się też Jakub Seweryn ze sport.pl, jednak według jego wiedzy, 51-latek ma jeszcze szansę na uniknięcie zwolnienia, ale samo zwycięstwo z Górnikiem nie wystarczy. Musi ono zostać odniesione po dobrej grze, a biorąc pod uwagę to, jak w ostatnich kilkunastu meczach prezentowała się Duma Podlasia, taki scenariusz wydaje się mało prawdopodobny.
Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl