Motoryzacja

Wróć

Poprawiają bezpieczeństwo czy budżet? NIK bada sprawę fotoradarów

2013-01-23 00:00:00
Trwa jedna z kilku zaplanowanych na 2013 rok kontroli, które obejmą problematykę fotoradarów. Najwyższa Izba Kontroli sprawdzi, czy stacjonarne fotoradary ustawiono w miejscach, w których rzeczywiście są potrzebne.
ESD
Najwyższa Izba Kontroli sprawdzi, czy stacjonarne fotoradary ustawiono w miejscach, gdzie wcześniej dochodziło do wypadków i kolizji; w miejscach, które zostały wskazane w analizach zagrożeń w ruchu drogowym.

Z kontroli, które dotąd przeprowadziła NIK, wynika, że nie zawsze miejsca kontroli fotoradarowej były wybierane na podstawie analizy wypadków, kolizji i zdarzeń zagrażających bezpieczeństwu kierowców i pieszych. Część miejsc była typowana w oparciu o samorządowe plany wpływów do budżetu. To fatalny zwyczaj owocujący fotoradarami ustawionymi bez związku ze stanem zagrożenia wypadkami i kolizjami.

Fotoradary są potrzebne, jeśli przyczyniają się do poprawy bezpieczeństwa na drodze. Dlatego NIK sprawdzi też, czy fotoradary, które ustawiono przed kilkoma laty, przyczyniły się do spadku liczby kolizji i wypadków. Na wyniki tych analiz musimy jednak jeszcze trochę poczekać.
Ewelina Sadowska-Dubicka
ewelina.s@bialystokonline.pl