Ponownie ruszył proces ws. wycinki drzew na Krywlanach
Przed Sądem Okręgowym w Białymstoku ponownie rozpoczął się proces nielegalnej wycinki drzew w okolicy białostockiego lotniska na Krywlanach.
sxc.hu
Na ławie oskarżonych zasiądzie były szef Aeroklubu Białostockiego oraz dwaj właściciele firm zajmujących się pozyskiwaniem drewna.
Sprawa sięga przełomu 2009 i 2010 roku. Wtedy właśnie Aeroklub Białostocki, dzierżawiący od miasta las przylegający do lotniska, zlecił uporządkowanie jego części. Wynagrodzeniem za wykonywane prace miały być wycięte drzewa. Problem polegał na tym, że właściciel terenu wyraził zgodę tylko na posprzątanie. W marcu 2010 roku, kiedy ratusz zorientował się, że prowadzona jest wycinka, nakazał wstrzymanie prac i powiadomił prokuraturę. Śledczy postawili zarzuty przedsiębiorcom i dyrektorowi Aeroklubu Białostockiego dotyczące kradzieży mienia. Biegli oszacowali wartość strat na ponad 270 tys. zł.
Kilka miesięcy temu sąd okręgowy uznał winę oskarżonych i zasądził wyroki więzienia w zawieszeniu i ogromne kary finansowe. Każdy z nich miał zapłacić po 544 tys. zł odszkodowania. Wyrok ten jednak uchylił sąd apelacyjny i stąd sprawa ponownie trafiła na wokandę.
Łukasz Wiśniewski
lukasz.w@bialystokonline.pl