- Na dzień dzisiejszy mamy 24 potwierdzone przypadki zachorowań na wirusa A/H1N1, 7 przypadków wirusa typu B i jeden przypadek typu A – informuje Lucyna Jadaluk, kierownik oddziału epidemiologii w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej.
4 osoby, u których zdiagnozowano świńską grypę, przebywają w szpitalu, z czego 3 z nich są w stanie ciężkim.
Dotychczas z powodu wirusa A/H1N1 w województwie podlaskim zmarło 5 osób (więcej:
Nie żyje kolejna osoba. Świńska grypa coraz groźniejsza).
- Na szczęście zauważamy coraz mniej podejrzeń zachorowań. Od kilku tygodni jest tendencja spadkowa, więc sytuacja powoli wraca do normy – dodaje Jadaluk.
Jeden z naszych czytelników powiedział nam, że w białostockim szpitalu podejrzewano u ciężarnej kobiety świńską grypę. Był oburzony, że pomimo to przez kilka dni znajdowała się ona na sali z innymi pacjentami, których ewentualnie mogła zarażać.
Jak sprawdziliśmy w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym, badania wykazały, że kobieta jest na szczęście zdrowa. Jeszcze w piątek ma opuścić placówkę.
Specjaliści apelują, by osoby, u których istnieje podejrzenie zachorowania na grypę, nie lekceważyli choroby i udali się do lekarza pierwszego kontaktu. Wirus A/H1N1 objawia się bardzo podobnie jak zwykła grypa (m.in. gorączką, bólem głowy). Zaniedbana choroba może nieść ze sobą jednak znacznie poważniejsze konsekwencje.