Aktualności

Wróć

Pomnik upamiętni niewyjaśnioną dotąd zbrodnię

2020-09-20 15:01:40
W poniedziałek (21.09) w Sokółce zostanie poświęcony i odsłonięty Pomnik Ofiar Obławy Augustowskiej z Lipca 1945.
Kamil Korbik
Pomnik w Sokółce

Uroczystości rozpoczną się o godz. 11.00 przy ołtarzu polowym przy kościele św. Antoniego Padewskiego - Sanktuarium Najświętszego Sakramentu w Sokółce.

Przed ceremonią odsłonięcia i poświęcenia Pomnika Ofiar Obławy Augustowskiej zaplanowano podniesienie flagi państwowej na maszt, odśpiewanie Hymnu Państwowego, słowo historyczne i przemówienia okolicznościowe. Następnie zostanie odprawiona msza św. w intencji ojczyzny, po niej będzie odczytany Apel Pamięci i oddana salwa honorowa później nastąpi przemarsz na miejsce ceremonii.

Zginęli bez śladu

Uroczystości będzie towarzyszyć wystawa w budynku Ośrodka Pomocy Społecznej w Sokółce (ul. Dąbrowskiego 12) przygotowana przez IPN Oddział w Białymstoku Obława Augustowska - lipiec 1945. Będzie można ją oglądać do 30 września 2020 r.

Obławę Augustowską przeprowadzono na Suwalszczyźnie między 12 a 28 lipca 1945 r. siłami NKWD, przy wsparciu UB i KBW. Aresztowano wówczas około 2 tys. kobiet, mężczyzn i dzieci. Po brutalnych przesłuchaniach wyselekcjonowano blisko 600 działaczy podziemia niepodległościowego, którzy zostali wywiezieni w nieznanym kierunku i wszelki ślad po nich zaginął.

Śledztwo trwa już 30 lat

Śledztwo w tej sprawie w 1990 r. wszczęła Okręgowa Komisja Badania Zbrodni Hitlerowskich w Białymstoku. W 1992 r. postępowanie przejęła prokuratura w Suwałkach a w 2000 r. akta sprawy trafiły do Instytutu Pamięci Narodowej w Białymstoku. Mimo przesłuchań setek świadków i kwerend w archiwach nie udało się ustalić precyzyjnej listy zaginionych ani dowiedzieć, co dokładnie działo się z nimi od momentu aresztowania.

Jedyne konkretne informacje na ten temat znalazły się w piśmie Głównej Prokuratury Wojskowej Rosji z 1995 r. Wyjaśniano w nim, że powodem obławy były liczne napady na żołnierzy Armii Radzieckiej mające miejsce na terytorium Polski. Według pisma, decyzję o jej przeprowadzeniu podjął Dowódca Naczelny, a opracowaniem planu operacji zajął się Sztab Generalny Sił Zbrojnych ZSRR. Zdaniem strony rosyjskiej, celem akcji było wykrycie i unieszkodliwienie wszystkich formacji antyradziecko nastawionej Armii Krajowej.

W piśmie prokuratury znalazła się również informacja, że obława trwała od 12 do 19 lipca 1945 r. (w rzeczywistości - do 28 lipca). W jej trakcie organa Smiersz 3. Frontu Białoruskiego aresztowały 592 osoby, spośród których 69 zatrzymano z bronią w ręku. Wobec 575 osób prowadzono śledztwo, nie sporządzono jednak aktów oskarżenia i nie skierowano spraw do sądu. Rosyjska prokuratura twierdzi, że osoby odpowiedzialne za przeprowadzenie operacji nie żyją a jakichkolwiek informacji o zastosowanych środkach względem aresztowanych nie udało się ustalić.

Czy Rosjanie wskażą miejsce?

Według domniemań historyków IPN precyzja wskazanych w piśmie danych dowodzi, że w archiwach rosyjskich są dokumenty szczegółowo opisujące przebieg obławy i - wbrew treści pisma - ostateczny los jej ofiar.

Wszystkie następne prośby o pomoc kierowane do Rosji nie doczekały się konkretniejszej odpowiedzi, a możliwości wyjaśnienia losu ofiar w oparciu o materiały znajdujące się w kraju zostały wyczerpane.

Tysiące członków rodzin ofiar Obławy Augustowskiej wciąż domagają się wyjaśnienia losu ich bliskich i wskazania miejsca ich wiecznego spoczynku.
Ewelina Sadowska-Dubicka
ewelina.s@bialystokonline.pl