Polska choinka w Watykanie. To prezent od leśników
Choinka z Nadleśnictwa Gołdap będzie bożonarodzeniową dekoracją na placu św. Piotra w Watykanie. Drzewko przekazały Lasy Państwowe.
Jarosław Krawczyk
W sobotę (11.11) drzewko wyjechało z Ełku w podróż przez Europę. Choinka została uroczyście pożegnana i pobłogosławiona przez biskupa ełckiego Jerzego Mazura. W pożegnaniu choinki w Ełku wzięło udziału kilkuset mieszkańców i delegacje leśników wraz z zespołem sygnalistów myśliwskich Galindowe Rogi z Nadleśnictwa Maskulińskie.
- 25-metrowy świerk został profesjonalnie opakowany siatką i taśmami i nie powinien być uszkodzony podczas długiego transportu. Podróż choinki z polskich lasów przez Europę na plac św. Piotra będzie trwała około półtora tygodnia i będzie liczyła około 2100 kilometrów. Samochód ciężarowy wiozący choinkę ze względu na wielkogabarytowy ładunek, będzie pilotowany i będzie jechał tylko nocami, aby nie utrudniać jazdy innym użytkownikom drogi - informuje Jarosław Krawczyk, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku.
7 grudnia na placu św. Piotra w Watykanie odbędzie się rozświetlenie choinki lampkami i ozdobami przygotowanymi przez w chore dzieci leczone we Włoszech na oddziałach onkologicznych. Weźmie w nim udział papież Franciszek.
Wybór drzewka, które pojedzie do Włoch, nie był prosty. Poprzedzały go długotrwałe ustalenia i poszukiwania. Już dwa lata temu biskup ełcki Jerzy Mazur, przedstawił pomysł dyrektorowi Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku i leśnicy zaczęli rozglądać się za świerkiem, który miałby odpowiednią wysokość i grubość, którego gałęzie byłyby równomiernie rozłożone na pniu i tworzyły gęstą, jak najniżej osadzoną koronę. Spośród kilkunastu wytypowanych drzew wybrano wstępnie 5. Ostatecznie zdecydowano się na świerk rosnący w Nadleśnictwie Gołdap, które podlega RDLP w Białymstoku.
Choinka od leśników z polskich lasów po raz drugi stanie na placu św. Piotra w Watykanie. 20 lat temu, w 1997 roku, w tamtym miejscu stanął świerk z okolic Zakopanego - był to dar dziękczynny górali za pielgrzymkę Jana Pawła II do Polski.
Anna Dycha
anna.d@bialystokonline.pl