Politycy PSL zarzucają: Gorszego ministra rolnictwa jeszcze nie było
Politycy Polskiego Stronnictwa Ludowego (PSL) są oburzeni działaniami, a raczej ich brakiem, ze strony ministra rolnictwa. Ich zdaniem tak złej współpracy z rolnikami jeszcze nie było.
Justyna Fiedoruk
Wotum nieufności dla Grzegorza Pudy? Tego chce PSL
Przedstawiciele Polskiego Stronnictwa Ludowego uważają, że rolnictwo jest podstawą województwa podlaskiego. Niestety tutejsi rolnicy zmagają się z wieloma problemami i często nie mogą liczyć na pomoc rządu.
- Dzisiaj, 25 sierpnia, obchodzimy Dzień Polskiej Żywności. Dlatego rozmawiamy o polskiej żywności w województwie podlaskim, regionie rolniczym, który produkuje dużo dobrej jakości żywności i dba o to, by ją promować - mówi poseł na Sejm Stefan Krajewski. Podkreśla, że na terenie naszego regionu działają znani producenci żywności, którzy napędzają tutejszą oraz ogólnopolską gospodarkę. - Trzeba jednak też powiedzieć o problemach związanych z rolnictwem i przemysłem rolno-spożywczym. Dzisiaj w wielu miejscach w Polsce rolnicy strajkują na drogach. Robią to, bo niestety minister rolnictwa nie prowadzi dialogu, nie wsłuchuje się w głos rolników, organizacji branżowych, związków zawodowych, więc muszą tak wyrażać ten protest – dodaje.
Zdaniem Krajewskiego obecnego ministra można uznać za ministra widmo, bowiem rolnicy go nie znają, mimo że sprawuje swój urząd już 10 miesięcy. Nie mogą też liczyć na żadną pomoc z jego strony.
- Złożyliśmy wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra rolnictwa, który będzie procedowany we wrześniu, na najbliższym posiedzeniu Sejmu. Starczy już niszczenia polskiego rolnictwa. Dzisiaj musimy wszyscy stanąć ponad podziałami politycznymi i rozmawiać, wypracować jak najlepszą formułę dla rozwoju rolnictwa – podkreśla Krajewski. Zarzuca też, że Prawo i Sprawiedliwość dużo obiecywało rolnikom, jednak ich nie spełniło.
Rolnicy nie mogą liczyć na pomoc ministra rolnictwa
Przedstawiciele PSL przyznają, że obecnie sytuacja na rynku trzody chlewnej, mleka, sadownictwa są bardzo niepokojące. Ceny w skupach są sprzed dwóch dekad, a wszelkie opłaty związane z rolnictwem rosną.
Politycy uważają też, że obecny minister rolnictwa nie zna problemów rolników, nie znają realiów ich pracy.
- Kolejny minister okazuje się coraz słabszy. Niegdyś krytykowałem ministra z województwa podlaskiego Krzysztofa Jurgiela, uważam, że z PiS-owskich ministrów był najlepszy (…) - mówi Krajewski. - Trzeba zmian, trzeba zastanowić się co możemy zrobić, by uchronić polskie rolnictwo, nie zrobimy tego na pewno z tym ministrem - dodaje.
Także młodzi rolnicy nie są zadowoleni z obecnej współpracy z rządem.
- Minister Puda jest najgorszym ministrem rolnictwa w historii Polski, bo gorszego, który nie zna się, nie ma pojęcia o rolnictwie nie było i mam nadzieję, że nie będzie. Liczę na to, że ten wniosek o odwołanie ministra Pudy przejdzie - mówi Michał Zarzecki z Forum Młodych Ludowców, który wypomina też, że nic nie robi się z ASF, chociaż obietnice pomocy były już w 2016 r. - Polska rolnictwem stoi, ale co z tego, skoro rząd to rolnictwo niszczy – podsumowuje.
Justyna Fiedoruk
justyna.f@bialystokonline.pl