Kryminalne

Wróć

Policjanci staną przed sądem za to, że uciekł im podejrzany

2017-01-03 09:10:24
Dwóch policjantów z Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku stanie przed sądem. To właśnie im pod koniec września uciekł z prokuratury podejrzany o kradzieże Paweł G.
KMP w Białymstoku
Przed Sądem Rejonowym w Białymstoku stanie dwóch policjantów, którym pod koniec września ze strzeżonego budynku prokuratury rejonowej przy ul. Mickiewicza uciekł 26-latek podejrzany m.in. o serię kradzieży i włamań. 

Do zdarzenia doszło w momencie, kiedy w specjalnym pomieszczeniu wraz z konwojującymi policjantami Paweł G. oczekiwał na decyzję o tymczasowym aresztowaniu. W ucieczce nie przeszkodziły mu ani kajdanki, ani pilnujący mundurowi. Ostatecznie 3 dni później mężczyzna został zatrzymany w warsztacie samochodowym znajdującym się na terenie miasta. 

Prokuratura w skierowanym do sądu akcie oskarżenia zarzuca asp. szt. Tomaszowi P. oraz st. asp. Piotrowi T. niedopełnienie obowiązków służbowych. Grozi im do 3 lat więzienia.

Śledczy uważają, że błędy, jakie wymienieni mundurowi popełnili, to m.in. założenie podejrzanemu, po zakończonym przesłuchaniu, kajdanek z przodu, zamiast z tyłu. Mężczyzna nie był także dostatecznie nadzorowany w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych. Umożliwiło mu to otwarcie drzwi i wydostanie się na zewnątrz, zamkniecie na klucz pomieszczenia z pilnującymi go policjantami i niekontrolowaną ucieczkę z budynku prokuratury.

Ponadto, zdaniem prokuratury, konwojenci poprzez swoje zachowanie działali na szkodę interesu publicznego, podważając zaufanie społeczne do policji.

- Proces w tej sprawie ruszy najwcześniej na przełomie lutego i marca. Musi on być poprzedzony szeregiem procedur, takich jak m.in. zatwierdzenie aktu oskarżenia oraz zawiadomienie określonych osób - informuje nas Adrian Janczuk z biura prasowego sądu rejonowego w Białymstoku.

Funkcjonariusze przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów.
Dorota Mariańska
dorota.marianska@bialystokonline.pl