Połasiła się na zysk, mimo że nigdy nie inwestowała. Straciła 50 tys. zł
We wtorek (30.05) 32-letnia mieszkanka powiatu suwalskiego poinformowała policjantów, że straciła ponad 50 tys. zł. Została oszukana metodą na zdalny pulpit.
Pixabay
Oszuści działający metodą na zdalny pulpit nie próżnują. Właśnie tą metodą 32-latka straciła sporą sumę pieniędzy. Wszystko zaczęło się od tego, że zadzwonił do niej fałszywy konsultant twierdząc, że ma do wypłaty zysk z inwestycji w kryptowaluty.
- Pomimo tego, że kobieta nigdy nie inwestowała, chciała wypłacić zyski. Za jego namową zainstalowała program do zdalnej obsługi urządzenia i tym samym dała oszustowi dostęp do swojego konta. Oszuści, wykorzystując te dane wzięli pożyczki, które rozdysponowali na swoje rachunki bankowe - poinformowali funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach.
Gdy 32-latka poszła do banku okazało się, że w wyniku całego procederu straciła ponad 50 tys. zł. Wtedy o wszystkim powiadomiła suwalskich policjantów.
Mundurowi przypominają, aby nie udostępniać nikomu danych do logowania w bankowości elektronicznej i mobilnej.
- Jeśli otrzymasz przelew od nieznanego nadawcy, pod żadnym pozorem nie przekazuj środków dalej, nawet jeśli twój doradca o to prosi, ponieważ nieświadomie możesz brać udział w przestępstwie. Zwracaj uwagę na fałszywe aplikacje i strony firm namawiające do inwestowania. Nie daj się skusić wizją szybkiego zysku - apeluje policja.
Jeżeli padłeś ofiarą oszustwa, skontaktuj się ze swoim bankiem oraz złóż stosowne zawiadomienie na policji.
Malwina Witkowska
malwina.witkowska@bialystokonline.pl