Motoryzacja

Każdy z nas szybko przyzwyczaja się do wygody i jest to naturalna słabość człowieka, która z biegiem czasu i rozwoju techniki uwidacznia się coraz bardziej. Kiedyś nasi rodzice czy dziadkowie przemierzali kilometry, aby dojść do banku, sklepu czy kościoła. Teraz nawet najmniejszy dystans do przebycia pokonujemy autem, bo wygodniej, bo zimą cieplej, bo szybciej. Skutkuje to tym, że coraz większą część swojego życia spędzamy w zamkniętym pomieszczeniu osadzonym na czterech kółkach.

Auto - drugi dom

Marka Citroën przeprowadziła badania, podczas których spytała Europejczyków (Polaków, Niemców, Hiszpanów, Francuzów, Włochów, Portugalczyków i mieszkańców Wielkiej Brytanii), co robią w swoich autach i jak często. Nas interesują dane dotyczące Polaków, a wynika z nich, że w samochodzie przebywamy średnio przez 3 lata i 11 miesięcy.

Rozbijając ten wynik na dokładniejsze dane, dowiadujemy się, że 2 lata i 7 miesięcy spędzamy w pojeździe jako kierowca oraz 1 rok i 3 miesiące jako pasażer.

Kolejną ciekawą informacją jest to, jak często podczas podróżowania autem spożywamy posiłki. Wydaje się, że robiliśmy to kilkanaście, maksymalnie kilkadziesiąt razy. Wyniki badań pokazują jednak, że Polacy jedzą w aucie średnio 1363 razy w ciągu życia. Jeżeli weźmiemy pod uwagę, że od urodzenia do śmierci spożywamy posiłki ponad 60 tys. razy – wynik ten nie wydaje się już tak absurdalny.

Polacy są także kierowcami, którzy często na drogach dziękują lub machają (4042 razy) oraz systematycznie korzystają z auta jak z łazienki. Czesanie się, golenie lub malowanie u statystycznego mieszkańca kraju nad Wisłą odbywa się w pojeździe 1162 razy.

W ciągu całego życia Polacy w samochodzie także:
- 2630 razy śpiewają,
- 2123 razy odpoczywają,
- 301 razy widzą zaskakujące rzeczy,
- 38 razy grają w gry,
- 48 razy się godzą,
- 127 razy wybuchają śmiechem,
- 43 razy płaczą.

Miłość? Tak, ale nie w aucie

Nie jesteśmy jednak narodem, który lubi w samochodzie się kochać. Polacy uprawiają w aucie seks średnio 1,9 razy w ciągu życia. Bardziej temperamentne narody robią to częściej – Francuzi 3,4 razy, Włosi 8 razy.

Inaczej jest z całowaniem. Z tym osoby urodzone w kraju nad Wisłą nie mają już takich oporów. Statystyczny Polak całuje się w aucie 1715 razy.

Powyższe dane można traktować jako ciekawostkę i nie należy - widząc takie, a nie inne wyniki - przestawać w samochodzie śmiać się lub śpiewać. Warto jednak zwrócić uwagę przede wszystkim na długi czas, jaki spędzamy w aucie i do ulubionej galerii – zamiast udać się pojazdem – pójść piechotą. Może będzie to mniej wygodne, ale na pewno korzystniejsze dla naszego zdrowia.

Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl