Polacy często porzucają psy – szczególnie w wakacje. To bardzo niepokojące
Polacy są w czołówce, jeśli chodzi o porzucanie psów. Obecnie w schroniskach jest ich prawie 100 tys. To bardzo niepokojące zjawisko. Dlatego ruszyła kampania świadomościowa Petsy.
pixabay.com
W okresie wakacyjnym na jaw wychodzi przykra prawda o Polakach. Od czerwca do września polskie schroniska dla zwierząt odnotowują aż 40% więcej przyjęć porzuconych psów niż pozostałej części roku. Wielokrotnie czworonogi są wyrzucane, bo przeszkadzają np. w wakacyjnym wyjeździe:
- Polacy wyjeżdżając na urlopy często nie mają pomysłu na to co zrobić ze swoim zwierzakiem. Niejednokrotnie zamiast znaleźć im opiekę na czas swojego wyjazdu, zwyczajnie je porzucają. Nie dotyczy to oczywiście wszystkich z nas, ale liczby mówią same za siebie. W Polsce według GUS ponad 4 miliony rodzin posiada w domu co najmniej jedno zwierzę, a w schroniskach w Polsce przebywa co roku ok. 100 tysięcy bezpańskich psów. To trochę tak, jakby nagle 2,5% z nas, czyli co czterdziesta polska rodzina mająca psa, wyrzuciła go na bruk - bije na alarm Michał Wojewoda, CEO Petsy, pomysłodawca kampanii.
W polskich schroniskach pracuje tysiące wolontariuszy, którzy robią wszystko, by pomóc bezdomnym psiakom znaleźć kochający dom. Na kampanie społeczne i świadomościowe przeznacza się ogromne środki. Wszystkie po to, by zmienić mentalność naszych rodaków. Na szczęście organy ścigania działają coraz sprawniej i częściej karani są przestępcy znęcający się nad zwierzętami. Także w mediach obecnie jakiekolwiek przejawy agresji wobec zwierząt odbijają się szerokim echem.
W jaki sposób Polacy porzucają swoje psy
Niestety okazuje się, że nasi rodacy porzucają swoich pupili na wiele różnych, często strasznych sposobów. Zwierzęta wciąż często są przywiązywane do drzew, pozostawiane w lesie, porzucane na śmietnikach, wyrzucane z jadącego samochodu (często przy ruchliwej drodze), podrzucone przypadkowym osobom, oddane do schroniska (właściciel udaje, że to nie jego pies tylko jakaś zguba), przywiązywane pod sklepem itp.
Dlaczego ludzie zachowują się w ten sposób?
- Przyczyn zapewne jest wiele, jednakże w okresie urlopowym, główny powód jest jeden - brak zorganizowanej na czas opieki zastępczej dla psa podczas wakacyjnego wyjazdu. Na ratunek w tym czasie przeważnie przybywają członkowie rodziny i najbliżsi przyjaciele. Problem pojawia się zazwyczaj wtedy, gdy rodzina czy znajomi nie mogą, bo mają inne plany lub w ostatniej chwili odmówią, a my nie możemy już wtedy z wyjazdu bezkosztowo zrezygnować. Presja psychiczna jest wtedy ogromna, z jednej strony jest nasz pupil, a z drugiej wymarzone i bardzo drogie wakacje, które przepadną jeśli niczego nie zrobię. To m.in. wtedy w głowach właścicieli psów powstaje ta myśl, impuls i presja, która skłania ich do porzucenia swojego pupila - dodaje Michał Wojewoda z Petsy.
Jak wynika z badania Petsy, już około 10% właścicieli psów czy kortów korzysta z usług specjalnych hoteli dla zwierząt. W pozostałych przypadkach zazwyczaj przychodzą rodzina i przyjaciele.
Powodów takich działań jest kilka, ale przede wszystkim związane jest to z brakiem świadomości, że ktoś taki jak petsitter w ogóle istnieje. Kolejnym powodem jest bariera związana z brakiem odpowiedniej psiej infrastruktury i dostępności miejsc takich jak hotele dla zwierząt w najbliższej okolicy. Ponadto, jak wynika z naszego badania, właściciele psów nie mają zaufania do osób trzecich lub usługi hoteli dla psów są dla nich po prostu za drogie - komentuje Michał Wojewoda, twórca platformy Petsy.
Jak wynika z badania Petsy, około 2 mln rodzin w Polsce z powodu problemów z opieką nad swoim pupilem rezygnuje lub modyfikuje swoje plany wyjazdowe.
- Polacy rezygnują w ten sposób średnio z ok. 9 dni wyjazdowych w ciągu roku. Te liczby w połączeniu z podawanymi przyczynami rezygnacji z wakacyjnych planów skłoniły nas do głębokiej refleksji i stały się powodem do zainaugurowania akcji Nie zostawiaj psa w … Znajdź petsittera! Jej celem jest zapoznanie Polaków z zawodem petsittera, który szturmem wchodzi do Polski, a w takich krajach jak USA stanowi jeden z pierwszych wyborów dla alternatywnej opieki nad zwierzętami pod nieobecność właściciela - dodaje Michał Wojewoda z Petsy.pl .
Kampania organizowana przez Petsy ma na celu zmianę mentalności Polaków, pokazanie, że są inne rozwiązania aniżeli porzucenie psa.
Justyna Fiedoruk
justyna.f@bialystokonline.pl