Polacy chcą wzrostu 500 plus? Okazuje się, że nie wszyscy
Wielu beneficjentów 500 plus chce podwyżki tego świadczenia. Wszystko przez wzgląd na rosnącą inflację. Są też przeciwnicy tego pomysłu.
pixabay.com
Ze względu na rosnącą inflację oraz coraz wyższe ceny, większość osób pobierających świadczenie 500 plus uważa, że powinno ono wzrosnąć. Jak wynika z badania UCE RESEARCH i SYNO Poland wynika, że 43,4% respondentów jest za podniesieniem tj. kwoty, 18,5% respondentów ma przeciwne zdanie. Jedynie 18,1% jest niezdecydowanych.
- Pozytywnie zaskakuje mnie ilość przeciwników rewaloryzacji świadczenia. Po pierwsze, oznacza to wzrost świadomości Polaków. Zapewne jest on nieznaczny, ale ludzie dostrzegają, że pieniądze nie biorą się znikąd, a koszty programu trzeba z czegoś pokryć. Po drugie, ostatnie lata przyniosły poprawę sytuacji bytowej, jednak nie z powodu 500 plus, a ze względu na zwiększenie zatrudnienia i rosnące wynagrodzenia – komentuje ekonomista Marek Zuber.
Eksperci uważają, że nie ma co się dziwić, bowiem ceny w sklepach rosną dosłownie z dnia na dzień. Można więc się spodziewać, że niebawem oparcie dla rewaloryzacji będzie jednak większe.
- Moim zdaniem, rośnie grupa osób, które uważają, że ten program nie spełnił podstawowego zadania, tzn. nie zwiększył liczby urodzeń. Nawet sam rząd to przyznaje. Coraz częściej 500 plus jest postrzegane jako środek do utrzymania władzy niż jako istotna pomoc dla całego społeczeństwa. Oczywiście, dla najbiedniejszych Polaków z dużą liczbą dzieci jest to wsparcie. W związku z tym ten program nie jest całkowicie odrzucany jako coś błędnego – mówi prof. Stanisław Gomułka, główny ekonomista BCC i były wiceminister finansów.
Podwyższenia świadczenia chcą głównie młodzi
Jak wynika z przeprowadzonych badań podniesienia kwoty 500 zł chcą przede wszystkim osoby w wieku 23-50 lat (50% badanych), w drugiej grupie znaleźli się świadczeniobiorcy mający 36-55 lat (44,6%). Zdaniem ekonomisty, młodzi ludzie często są rodzicami na dorobku, więc ich potrzeby i wydatki są znacznie wyższe.
- Niespełna 35% wśród najstarszej grupy badanych to stosunkowo mało. Te osoby zazwyczaj nie korzystają z tego świadczenia, 500 plus im zwyczajnie nie przysługuje. Ale mają własne dzieci, które przeważnie doczekały się potomstwa. Spodziewałem się, że tu będzie większe poparcie dla rewaloryzacji – dodaje Piotr Kuczyński.
Jeśli chodzi o dochody, to za podwyżką świadczeń są przede wszystkim osoby, które zarabiają powyżej 9 tys. zł (51,7% ankietowanych). Niewiele mniejszy odsetek jest wśród osób o zarobkach rzędu 5000-6999 zł. Najmniej na podwyżce zależy ludziom, których zarobki nie przekraczają 34,5%.
- Zaskakuje mnie wynik dotyczący Polaków z najwyższymi dochodami. Wydaje się wręcz nieprawdopodobny. W wielu przypadkach 500 plus jest dla bogatszych kwotą – jak to się określa – na waciki. Z moich obserwacji wynika, że ludzie zamożniejsi często nie popierają tego programu, nie mówiąc już o rewaloryzacji. Być może respondenci wyszli z założenia, że mają dużo, więc niech innym też będzie lepiej pod względem finansowym – podkreśla Kuczyński.
Biorąc pod uwagę miejsce zamieszkania ankietowanych, to za podniesieniem wysokości świadczenia są głównie osoby z miejscowości 5-19 tys. mieszkańców – 48,1%. Najmniejsze poparcie dla tego pomysłu jest widoczne miastach powyżej 500 tys. mieszkańców – 38,6%.
Justyna Fiedoruk
justyna.f@bialystokonline.pl