Pokolenie'89 to młodzi Polacy, którzy podjęli pierwszą pracę po '89 r. Nie są skażeni absurdem PRL-u, choć zostali pozostawieni sami sobie i musieli szukać dla siebie miejsca. Gdy go nie znajdują, wyjeżdżają za granicę, tam rozwijają zawodowe kariery i zakładają rodziny. Odpływ ludzi utalentowanych powoduje załamanie gospodarcze kraju, kryzys demograficzny, brak rąk do pracy.
Co zrobić, by zostali? Jakim językiem mówić, by młodzi ludzie angażowali się w sprawy publiczne? Jak obudzić w nich energię? - pytano.
- Młodzi ludzie zostaną w kraju, gdy będą widzieć tu dla siebie perspektywy. Muszą wierzyć, że dostaną szansę - przekonywał Grzegorz Maj, wiceprzewodniczący Stowarzyszenia Fair Play, współorganizatora imprezy. Powinniśmy uczynić z Polski taki kraj, z którego nie musielibyśmy wyjeżdżać. Wtórował mu Jarosław Matwiejuk, dziekan Wydziału Prawa UwB: - Młode pokolenie musi zostać w Polsce.
Maj jest przekonany, że trzeba działać wspólnie, wspierać się. - Dlatego założyliśmy Ruch Młodego Pokolenia. Powstał w marcu, a już zrzesza kilkuset młodych ludzi w 10 prężnie działających oddziałach. Powstają też nowe, również w Białymstoku. Cele, do których Ruch dąży to: siła nabywcza, wiedza, konkurencja, stabilność, państwo partnerskie.
W maju uruchamia pakiet antykorporacyjny służący otwarciu zawodów zamkniętych, np. architekta. Przygotowuje również projekty ustawodawcze. - Będziemy też zachęcać władze Białegostoku, by fundowały stypendia dla najzdolniejszych, którzy chcą wyjechać. Tak we Wrocławiu zatrzymano młodych lekarzy. Nam też tacy ludzie są potrzebni - mówił Maj.
Wszyscy zainteresowani dołączeniem do Ruchu Młodego Pokolenia powinni zajrzeć na stronę
www.pokolenie89.pl.