Pogrom, deklasacja, masakra. Jagiellonia przejechała się po Górniku Łęczna [ZDJĘCIA]
Aż 5:0 wygrała Jagiellonia Białystok z Górnikiem Łęczna w meczu 22. kolejki Lotto Ekstraklasy. Fantastyczne zawody rozegrał Konstantin Vassiljev – autor 2 bramek i 2 asyst.
Grzegorz Chuczun
Jagiellonia domowy mecz z Górnikiem Łęczna rozpoczęła bojaźliwie, jakby piłkarze Michała Probierza wciąż mieli w głowach to, co się stało kilka dni wcześniej w Gdańsku. Goście przez pierwszy kwadrans byli zespołem lepszym, natomiast Żółto-Czerwoni swoich szans na gola szukali jedynie w kontrataku.
Po kilkunastu minutach ktoś jednak rzucił na podopiecznych Franciszka Smudy klątwę. Goście zaczęli potykać się o własne nogi, a futbolówka sprawiała im takie problemy, że za wszelką cenę próbowali się jej pozbyć. Pierwszy błąd defensywy Górnika wykorzystał Dmitro Chomczenowski, który zamienił na bramkę perfekcyjne zagranie Konstantina Vassiljeva. Gości całkowicie dobiła sytuacja z 28. minuty, kiedy to Góralskiego w polu karnym powalił Danielewicz, a sędzia Jakubik podyktował rzut karny. Jedenastkę pewnie wykorzystał cesarz Estonii, który wyprowadził Jagę na dwubramkowe prowadzenie.
Karol Świderski – który nie mógł dzisiaj grać z powodu żółtych kartek – w przerwie meczu typował wynik 4:0. Młody piłkarz nie docenił jednak swoich klubowych kolegów, którzy po przerwie zaaplikowali rywalom nie 2, a 3 gole. Na listę strzelców w drugich 45 minutach wpisali się Romanczuk, ponownie Vassiljev i Cernych, który tego dnia mógł zdobyć kilka goli więcej.
Ogólnie cały białostocki zespół miał w piątkowy wieczór okazję osiągnąć dwucyfrowy wynik. Piłkarze z Łęcznej raz po raz tracili piłkę przed własnym polem karnym, a w pewnym momencie wyglądali, jakby uczestniczyli w popularnym mannequin challenge. Jagiellończycy postanowili jednak nie znęcać się nad rywalami i wykorzystali zaledwie co trzecią sytuację do strzelenia gola.
Jagiellonia Białystok wygrała ostatecznie 5:0 i w fantastyczny sposób zrehabilitowała się za porażkę w Gdańsku. Martwi jednak frekwencja na trybunach podczas piątkowej potyczki. Kapitalny występ piłkarzy Michała Probierza oglądało na żywo zaledwie 5500 osób.
Kolejny mecz Jagiellończycy rozegrają w Krakowie, gdzie w sobotę (25.02) zmierzą się z miejscową Wisłą.
Jagiellonia Białystok – Górnik Łęczna 5:0 (2:0)
Bramki: Chomczenowski 20, Vassiljev 29k, 55, Romanczuk 52, Cernych 65
Jagiellonia Białystok: Marian Kelemen - Łukasz Burliga, Ivan Runje, Gutieri Tomelin, Piotr Tomasik, Taras Romanczuk (77' Rafał Grzyb), Jacek Góralski, Dmytro Chomczenowski, Przemysław Frankowski (66' Arvydas Novikovas), Konstantin Vassiljev (69' Przemysław Mystkowski), Fedor Cernych
Górnik Łęczna: Sergiusz Prusak - Paweł Sasin (74' Gabriel Matei), Aleksander Komor, Maciej Szmatiuk, Leandro, Łukasz Tymiński, Grzegorz Bonin, Krzysztof Danielewicz (59' Piotr Grzelczak), Javier Hernandez, Nika Dzalamidze (46' Vojo Ubiparip), Bartosz Śpiączka
Zapis relacji live:
II połowa:
90+1. - Koniec meczu. Sędzia Jakubik zlitował się nad Górnikami i do drugiej części gry doliczył tylko minutę. Jagiellonia wygrywa 5:0 i w fantastyczny sposób rehabilituje się za porażkę w Gdańsku. Za chwilę podsumowanie spotkania.
90. - Jak teraz tego nie trafił Góralski? Lewą stroną przeprowadził akcję Cernych, następnie Litwin zgrał futbolówkę do środka, gdzie dopadł do niej - niepilnowany na 18. metrze - Góralski, który... skiksował.
89. - Kolejny strzał Cernycha. Niestety bardzo niecelny.
87. - Niesamowicie gubią się w obronie goście. Teraz z defensorami z Łęcznej zabawił się Novikovas, który w polu karnym szukał jeszcze Cernycha, jednak akcja nie została zakończona golem.
86. - Bliski swojego drugiego gola był Fedor Cernych, ale kapitalną interwencją popisał się Prusak.
85. - Szczęścia - uderzeniem z dystansu - szukał Novikovas, ale piłka ugrzęzła w gąszczu nóg piłkarzy Górnika.
81. - Bardzo niecelny strzał Ubiparipa.
81. - Tempo meczu zdecydowanie spadło. Na murawie dzieje się naprawdę niewiele.
79. - Piłkę wrzucał z rzutu rożnego Tomasik, jednak najwyżej do futbolówki skoczyli defensorzy gości.
78. - Za Romanczuka pojawił się Grzyb. Michał Probierz wykorzystał już komplet zmian.
76. - Jagiellonia wygrywa aż 5:0, ale jest też jedna zła informacja. Dzisiejszy mecz ogląda z trybun zaledwie 5500 osób. To najsłabszy wynik frekwencyjny w Białymstoku od niepamiętnych czasów. Smutne.
75. - Żółtą kartką ukarany został Guti.
73. - Pierwszy od dawna strzał Górników. Na szczęście zablokowany.
71. - Podobno dzisiejsze zachowanie Górnika Łęczna w obronie spowodowane jest chęcią otrzymania Pokojowej Nagrody Nobla. Piłkarze Franciszka Smudy mają na to dużą szansę, bo właśnie mogło być 6:0. Dobroć od gości bije w dzisiejszym meczu niesamowicie.
69. - Schodzi też Konstantin Vassiljev. Zastępuje go Mystkowski.
67. - Frankowskiego zmienia Novikovas.
65. - GOOOOOOOOOOOL! Goście tracą piłkę pod własnym polem karnym, a prezent wykorzystuje Fedor Cernych. MA-SA-KRA! 5:0.
63. - Była szansa na kolejną bramkę. Wydawało się, że Frankowski idealnie wypuścił Vassiljeva do sytuacji sam na sam, jednak pomocnik Jagi zagrał zbyt lekko i futbolówka do Estończyka nie dotarła.
62. - Na boisku pojawił się Grzelczak, który zmienił Danielewicza.
61. - Teraz oglądamy kilka minut spokojniejszej gry. Jaga czeka na kolejne prezenty od gości, a Górnicy? Górnicy nie istnieją.
60. - Cóż dzisiaj wyrabiają piłkarze Górnika Łęczna w defensywie. Tragedia. A podobno Franek Smuda czyni cuda.
55. - GOOOOOOOOOOOOOL! Pogrom! Tym razem do siatki trafia już sam Vassiljev! 4:0! bramka padła po katastrofalnej stracie gości na środku boiska.
52. - GOOOOOOOOOOOOOOL! Ależ pomysłowo rzut wolny rozegrał Konstantin Vassiljev, który posłał płaską piłkę wzdłuż pola karnego, a tam - na 10. metrze - niepilnowany znalazł się Taras Romanczuk, który dokładnym uderzeniem obok lewego słupka Prusaka umieścił futbolówkę w siatce. 3:0!
50. - Ależ brutalne wejście Sasina w nogi Tomasika. Gracz Górnika ukarany został żółtym kartonikiem.
47. - Dobrze prawą stroną przedarł się Grzegorz Bonin, który nawet zdołał dośrodkować, ale na miejscu byli stoperzy Jagi.
46. - Zaczynamy drugą połowę. Jagiellończycy wyszli na kolejną część gry bez zmian, natomiast w ekipie gości jest jedna roszada. Za Dzalamidze pojawił się Ubiparip.
I połowa:
45+5. - Jeszcze na koniec pierwszej części gry z 30. metra próbował uderzyć Vassiljev, ale futbolówkę po jego strzale pewnie złapał Prusak. Za nami dobre 45 minut w wykonaniu Jagi, choć nie idealne. Górnik dzisiaj fatalnie prezentuje się w defensywie i aż sam prosi się o jeszcze wyższy wymiar kary. Wracamy za kwadrans.
45+4. - I znów źle Cernych. Zabrakło mu chyba sił w tej akcji. Litwin przebiegł kilkadziesiąt metrów, miał przed sobą tylko bramkarza Górnika, ale dał się dogonić obrońcom gości, którzy wybili mu piłkę.
45+2. - Źle teraz akcję rozegrał Cernych. Do Vassiljeva jego wrzutka okazała się za długa, do Chomczenowskiego za krótka. A była szansa tuż przed przerwą na dobicie rywali.
45+1. - Z Tomasikiem już chyba wszystko dobrze. Sędzia Jakubik doliczył do pierwszej części gry aż 4 minuty.
45. - Na murawie leży Piotr Tomasik. Lewy obrońca Jagi zderzył się przy wykonywaniu wślizgu z Sasinem.
42. - Blisko straty piłki pod własnym polem karnym był Guti, ale na szczęście skończyło się tylko na strachu.
39. - Chomczenowski posłał z lewej strony niską piłkę w pole karne Prusaka, tam odnalazł się Cernych, ale górą obrońca gości, który wybił futbolówkę na rzut rożny.
37. - Górnik w końcu zdołał opuścić własną połowę.
33. - To powinno być 3:0! Sam na sam z Prusakiem stanął Cernych, ale Litwin za daleko wypuścił sobie piłkę i nie zdołał oddać strzału. Po interwencji bramkarza gości lobem uderzał jeszcze Chomczenowski, jednak zrobił to bardzo niedokładnie.
31. - Po raz kolejny gospodarze krótko rozegrali rzut rożny i tym razem udało się oddać strzał. Główkować próbował Runje, ale delikatnie się pomylił.
29. - GOOOOOOOOOOOL! Vassiljev pewnie wykorzystał rzut karny. 2:0!
28. - Danielewicz powalił w polu karnym Góralskiego, ale - szczerze mówiąc - niewielu arbitrów podyktowałoby za to jedenastkę.
28. - Rzut karny dla Jagi!
27. - Krótko rozegrany stały fragment nie przyniósł spodziewanych efektów.
26. - Która to już kontra gospodarzy? Z futbolówką sam kilkadziesiąt metrów popędził Cernych, złamał akcję do środka i uderzył. Piłka po rykoszecie wyszła na rzut rożny.
24. - Chcieliśmy już pisać, że piłkarze Jagi myślami wciąż są w Gdańsku, ale ostatnie minuty w wykonaniu podopiecznych Michała Probierza były bardzo udane. Oby tak dalej.
22. - Aj! Mogło być 2:0. Chomczenowski zagrał piłkę do Tomasika, a ten - mimo, że miał dużo miejsca - uderzył wprost w Prusaka.
20. - GOOOOOOOOOOOOOL! Dmitro Chomczenowski pakuje piłkę do siatki gości! Asystę zanotował Vassiljev, którzy wypatrzył na 16. metrze niepilnowanego Ukraińca, a ten nie miał problemów z pokonaniem Prusaka. 1:0!
19. - Po stałym fragmencie gry do sytuacji strzeleckiej doszedł Bonin, ale jego uderzenie powędrowało wysoko nad bramką Kelemena.
18. - Dwójkowa akcja Dzalamidze i Leandro lewą stroną przyniosła dla Górnika rzut rożny.
16. - Jest pierwszy celny strzał Żółto-Czerwonych. Uderzenie Tomasika broni jednak bramkarz gości.
16 - Kwadrans gry za nami. Jagiellonia na razie próbuje zagrozić bramce strzeżonej przez Prusaka tylko i wyłącznie kontratakami.
12. - Bardzo spokojny i senny ten początek spotkania. Oba zespoły się badają, a gra toczona jest głównie w środkowej strefie boiska.
10. - Druga kontra Jagiellonii. Zabrakło jednak zrozumienia i wciąż na tablicy wyników widnieje 0:0.
9. - Zmarnowany korner przez gości.
8. - Niebezpieczne dośrodkowanie Tymińskiego wędrowało w okienko bramki Kelemena. Bramkarz Jagi wybił futbolówkę na rzut rożny.
5. - Świetną okazję miała Jagiellonia. Znakomitą kontrę wyprowadził Vassiljev, ale w ostatniej chwili niedokładnie - za plecy - podał piłkę do Cernycha.
3. - Kolejna wrzutka Górnika - tym razem ze stojącej piłki. Sytuację piąstkowaniem wyjaśnił golkiper gospodarzy.
1. - Pierwsza interwencja Kelemena. Bramkarz Jagi pewnie złapał nieudane dośrodkowanie rywali.
1. - Od środka boiska rozpoczęli goście.
Przed meczem:
17.57 - Piłkarze wychodzą już na murawę białostockiego obiektu. Obyśmy oglądali niezłe widowisko, zakończone triumfem gospodarzy. Za chwilę pierwszy gwizdek sędziego.
17.52 - Na trybunach bardzo dużo wolnych krzesełek. Pogoda, wzrost cen biletów i wynik z Gdańska nie sprzyjają wysokiej frekwencji.
17.45 - Forma podopiecznych Franciszka Smudy jest wielką niewiadomą, gdyż Górnik Łęczna to jedna z dwóch ekstraklasowych drużyn, które w 2017 r. jeszcze oficjalnego spotkania nie rozegrały. W zimowych sparingach rywal z Lubelszczyzny prezentował się nieźle (odniósł 5 zwycięstw i 2 remisy), ale zespoły, z którymi mierzyli się Górnicy nie należały do zbyt silnych.
17.40 - Na stadionie przy ul. Słonecznej nie zobaczymy dziś Kamila Świderskiego, który pauzuje za żółte kartki.
17.35 - Co mówi nam historia bezpośrednich starć? Wiele dobrego. Na przykład, że Jagiellonia wygrała z Górnikiem 3 ostatnie mecze, nie tracąc w nich gola. Ogólnie Żółto-Czerwoni mierzyli swe siły z ekipą z Lubelszczyzny 11 razy. 7 spotkań zakończyło się triumfem Jagi, raz padł remis i 3-krotnie lepsi okazali się Górnicy. Bilans bramkowy? 13:11 dla wicelidera Lotto Ekstraklasy.
17.27 - Dzisiejszy mecz poprowadzi pan Krzysztof Jakubik, czyli rozjemca, który szczęścia Jadze nie przynosi. Gdy mecze Żółto-Czerwonych prowadził arbiter z Siedlec, Jagiellończycy odnieśli 8 porażek, zanotowali 5 remisów i tylko 4 razy wygrali. Sędzia ten gwizdał już także – w sezonie 2015/2016 – jedno spotkanie białostockiego zespołu z Górnikiem Łęczna. Wtedy górą okazał się zespół z woj. lubelskiego, który wygrał 3:2.
17.15 - Ależ wiele znajomych twarzy zawitało dzisiaj do Białegostoku. W ekipie naszych rywali jest aż 4 byłych graczy Jagiellonii. Są nimi Nika Dzalamidze i Łukasz Tymiński, którzy zagrają w wyjściowej jedenastce, a także Dariusz Jarecki i Piotr Grzelczak. Dwaj ostatni rozpoczną mecz na ławce rezerwowych.
17.05 - Oto składy. Wielki nieobecny w Gdańsku – Piotr Tomasik – zdążył się wyleczyć i mecz z Górnikiem Łęczna rozpocznie od pierwszej minuty. To świetna wiadomość, gdyż lewa obrona w pierwszej wiosennej kolejce bardzo kulała.
Jagiellonia Białystok: Marian Kelemen – Łukasz Burliga, Ivan Runje, Gutieri Tomelin, Piotr Tomasik – Taras Romanczuk, Jacek Góralski – Przemysław Frankowski, Konstantin Vassiljev, Dmytro Chomczenowski – Fedor Cernych
Rezerwowi: Damian Węglarz, Zygmunt Gordon, Arvydas Novikovas, Przemysław Mystkowski, Marek Wasiluk, Rafał Grzyb, Damian Szymański
Górnik Łęczna: Sergiusz Prusak – Paweł Sasin, Aleksander Komor, Maciej Szmatiuk, Leandro – Łukasz Tymiński, Grzegorz Bonin, Krzysztof Danielewicz, Javier Hernandez, Nika Dzalamidze – Bartosz Śpiączka
Rezerwowi: Wojciech Małecki, Dariusz Jarecki, Grzegorz Piesio, Gabriel Matei, Piotr Grzelczak, Przemysław Pitry, Vojo Ubiparip
17.00 – Były wielkie nadzieje, wielkie oczekiwania i… wielki niewypał. Jagiellonia zagrała na inaugurację w Gdańsku katastrofalne spotkanie i dziś wszyscy kibice białostockiej drużyny oczekują, że piłkarze zademonstrują swoją prawdziwą wartość. Przed nami domowe starcie z Górnikiem Łęczna – niezwykle istotny mecz dla dalszych losów Jagi w tym sezonie. Za chwilę wyjściowe składy obu ekip.
Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl