Poglądy rasistowskie muszą być piętnowane. Oprawca Rogera W. został skazany
Sąd Apelacyjny w Białymstoku uznał w czwartek (30.06) Dominika Ch. za winnego znieważania na tle rasowym czarnoskórego prezentera pogody - Rogera W.
Kamila Ausztol
Zdarzenie miało miejsce w lutym 2013 r. na ul. Broniewskiego w Białymstoku. Roger W., idąc do apteki, został zaczepiony przez 18-19-latka, który wyzywał go od bambusów i czarnuchów. Brak reakcji z jego strony sprowokował chłopaka do zaatakowania go. Dominik Ch. uderzył Rogera W. pięścią w twarz, po czym uciekł. Pokrzywdzony miał zranioną spojówkę i kąt zewnętrzny lewego oka oraz wstrząśnienie siatkówki, co skutkowało naruszeniem czynności narządu ciała na dłużej niż 7 dni.
Bezpośrednio po zdarzeniu jako sprawcę tego czynu wytypowano Tomasza G., który został rozpoznany przez pokrzywdzonego i po przeprowadzeniu procesu skazany przez Sąd Okręgowy w Białymstoku. Mężczyznę uniewinnił jednak sąd odwoławczy, który uznał, że zgromadzone dowody nie pozwalają na jednoznaczne określenie winnego. Dominik Ch. od początku informował śledczych, że to on odpowiada za znieważenie Rogera W. Nie było pewne jednak, czy jego postawa jest wyrazem skruchy czy lojalności wobec Tomasza G., który reprezentował podobne poglądy.
Wszczęte przeciwko Dominikowi Ch. postępowanie karne zakończyło się nieprawomocnym skazaniem go na karę 8 miesięcy pozbawienia wolności. Obrońca złożył wniosek o apelację.
Na czwartkowej rozprawie adwokat Dominika Ch. przekonywał, że oskarżony bardzo żałuje tego, co zrobił i od początku postępowania chciał się ze swoją ofiarą pojednać i ją przeprosić. Od 2013 r. pozostaje pod dozorem kuratora, który wyraził pozytywną opinię na temat jego obecnego życia - jest dobrym mężem i ojcem. Wnioskowano o wymierzenie kary w zawieszeniu.
Argumentów nie podzielała jednak prokurator, która w dość ostrych słowach wypowiedziała się na temat osób reprezentujących poglądy rasistowskie. Uwzględnienie apelacji, jej zdaniem, byłoby wyrazem społecznego przyzwolenia na tego typu zachowania, które powinny być piętnowane. Do jej wniosków przychylił się sąd, który skazał Dominika Ch. prawomocnym wyrokiem na karę 8 miesięcy więzienia.
- To, że oskarżony ma rodzinę, że się ożenił, nie gwarantuje, że już zawsze będzie się dobrze zachowywał. Jego młody wiek także nie jest żadnym argumentem do uwzględnienia apelacji, gdyż już wcześniej miał 4-krotnie do czynienia z wymiarem sprawiedliwości, m.in. przy okazji znieważania policjanta. Sąd dawał mu już trzy szanse na poprawę, jednak on z nich nie skorzystał - podsumował sędzia Dariusz Czajkowski.
Kamila Ausztol
kamila.ausztol@bialystokonline.pl