Szykuje się przedstawienie z wielkim rozmachem. Operetka Wesoła wdówka autorstwa Franza Lehára to wiecznie młoda, tryskająca radością i humorem opowieść o miłości, wierności, zdradzie małżeńskiej, o poczuciu honoru i odpowiedzialności. Historia owiana niepowtarzalną atmosferą paryskich kabaretów, nieskrępowanych zabaw na sali balowej.
- Z wielką radością pragnę zapowiedzieć premierę operetki Wesoła wdówka Franza Lehára. W pięknej scenografii, bajecznej wręcz i ze znakomitą obsadą. Myślę, że nie będziemy zamknięci i będziemy mogli przedstawiać najpiękniejsze spektakle – powiedziała prof. Violetta Bielecka, p.o. dyrektora Opery.
Próby do Wesołej wdówki rozpoczęły się w połowie sierpnia.
- Będzie to Wesoła wdówka, na którą czekamy, do której tęsknimy. To jest zadanie i wyzwanie, które zostało postawione przede mną jako reżyserem. Chcemy pokazać Wesołą wdówkę łączącą style, konwencje, powracającą do tradycji operetki, która powoli się zatraca w Polsce. Teatry zaczęły stawiać bardziej na musicale. Zbudowaliśmy świat magiczny, mamy multimedia, które wydają się rzeczą współczesną, ale łączą nas z tradycją. Operetka ta mówi normalnym językiem, który mówi do ludzi i o ludziach. Zależało nam, by była to produkcja, która może dzisiaj także śmieszyć, może mieć odniesienia do współczesności, do nas samych. Aby nas bolała, wzruszała, śmieszyła. Nie jest do tego potrzebne uwspółcześnianie – podkreślał reżyser Michał Znaniecki.
Spektakl ten wykorzystuje wszystkie techniczne możliwości opery, są użyte multimedia czy zapadnie na scenie.
- To, że wydaje się łatwe, nie znaczy, że łatwym jest. Chcemy dać ludziom dużo emocji, dla widowni, ale też dla artystów – dodał Znaniecki.
- Cieszę się, że jest inna realizacja tego przedstawienia. Każdy spektakl Wdówki, który zaśpiewałam, w Gliwicach, w Warszawie, i śpiewam teraz po raz pierwszy w pięknej Operze, każdy jest inny, a ten jest szalony, a ja uwielbiam szaleństwo – powiedziała Grażyna Brodzińska.
- Każdy błahy temat mówi o nas samych, o miłości, o kobietach, o mężczyznach. Staramy się je jak najbardziej zaakcentować. Grażyna z każdego zdania potrafi zrobić złotą myśl – stwierdził reżyser. - Wszystko się tu łączy, z muzyką, ze scenografią, projekcjami. Mam nadzieję że będziemy mogli przekazać widzom tę poezję, która jest tak nam dzisiaj potrzebna.
REPERTUAR OPERY I FILHARMONII PODLASKIEJ