Nasz nowy dom w zgliszczach
Prokuratura Rejonowa w Wysokiem Mazowieckiem wszczęła śledztwa w sprawie zniszczenia mienia poprzez podpalenie drewnianego budynku mieszkalnego.
Chodzi o
zdarzenie z 18 lipca z miejscowości Antonin.
Jak poinformowała prokuratura, w toku postępowania ustalono, iż podpalenia dopuścił się 54-letni Józef H. Należący do Beaty Z. dom kilka lat temu wyremontowano w ramach programu telewizji Polsat Nasz nowy dom. Budynek był ubezpieczony na kwotę 350 000 zł.
Prokurator przedstawił mężczyźnie zarzut zniszczenia mienia poprzez podpalenie przyjmując, że pod nieobecność domowników, będąc pod wpływem alkoholu, wszedł na teren posesji, a następnie z uwagi, że dom był zamknięty, położył się z zapalonym papierosem w ręku na wersalce znajdującej się na tarasie i zasnął. Papieros spadł na podest drewnianego tarasu powodując pożar. Budynek i jego wyposażenie spaliły się doszczętnie.
Mężczyzna był znany Beacie Z. - pomagał jej przy pracach przydomowych.
To nie pierwsze podpalenie
Materiał zebrany w toku śledztwa prokuratury pozwolił przedstawić Józefowi H. trzy dodatkowe zarzuty zniszczenia mienia: mężczyzna wybił kostką brukową szybę w pojeździe marki Citroen Berlingo, kierował groźby karalne pozbawienia życia i podpalenia zabudowań mieszkalnych oraz usiłował dokonać kradzieży z włamaniem do metalowej kasetki w jednym z lokali gastronomicznych.
Podejrzany przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia wskazując, że nie pamięta dokładnie przebiegu zdarzeń, gdyż w tym okresie nadużywał alkoholu.
Mężczyzna był w przeszłości karany m.in. za sprowadzenie zdarzenia powszechnego w postaci pożaru oraz groźby karalne. Odbył karę 11 lat pozbawienia wolności.
Prokurator skierował do sądu wniosek o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania, z uwagi na grożącą sprawcy surową karę oraz uprzednią karalność. Sąd uwzględnił wniosek prokuratora. Józef H. od 24 lipca jest aresztowany na okres 3 miesięcy.