Podlaskie firmy nadużywają zleceń
Nieuzasadnione umowy cywilnoprawne zamiast umów o pracę – to częsta praktyka stosowana przez podlaskich pracodawców.
pixabay.com
Inspektorzy Okręgowego Inspektoratu Pracy w Białymstoku skontrolowali podlaskich pracodawców pod kątem tego, czy dana osoba zatrudniana jest na umowę zlecenie lub o dzieło zamiast na umowę o pracę. Od stycznia do 30 sierpnia pracownicy inspekcji przeprowadzili 56 takich kontroli. Zakwestionowali oni przypadki zatrudniania osób na podstawie umów cywilnoprawnych w warunkach świadczących o faktycznym istnieniu stosunku pracy (praca pod kierownictwem podmiotu zatrudniającego, podporządkowana co do sposobu, czasu i miejsca wykonywania), kiedy to powinny być zawarte umowy o pracę.
Okazuje się, że firmy zatrudniające na podstawie umów cywilnoprawnych to głównie przedsiębiorcy z takich branż jak handel, gastronomia, budownictwo, ochrona mienia i osób, usługi, rzadziej inne branże.
- Przyczyną zawierania umów cywilnoprawnych, zamiast umów o pracę, jest chęć zminimalizowania kosztów zatrudnienia i osiągnięcia jak największego zysku. Do osób zatrudnianych na podstawie tych umów nie mają zastosowania przepisy o czasie pracy i urlopach wypoczynkowych, a do czasu wejścia w życie znowelizowanych przepisów ustawy o minimalnym wynagrodzeniu (1 stycznia 2017 r.) zatrudnionym na podstawie umów zlecenie można wypłacać wynagrodzenie niższe od minimalnego – wyjaśnia Jarosław Janowicz, zastępca okręgowego inspektora pracy ds. prawno-organizacyjnych.
Po kontrolach wydane zostały polecenia zawarcia umów o pracę w miejsce umów cywilnoprawnych (umowy zlecenie i o dzieło) z 51 osobami. Natomiast do 30 pracodawców skierowano wystąpienia zawierające wnioski o zamianę umów cywilnoprawnych na umowy o pracę dotyczące co najmniej 70 osób.
W całym kraju w pierwszej połowie tego roku aż 2,5 tys. osób otrzymało umowę o pracę dopiero po interwencji Państwowej Inspekcji Pracy.
Dorota Mariańska
dorota.marianska@bialystokonline.pl