Podlaskie. Będzie zrealizowanych około 100 inwestycji drogowych
Niemal każdy podlaski samorząd złożył do urzędu marszałkowskiego wniosek o przyznanie środków na przebudowę dróg lokalnych. Jest na to 105 mln zł. Szacuje się, że pieniądze te będą rozdzielone na około 100 inwestycji.
Ewelina Sadowska-Dubicka
Chcą przebudować 280 dróg
- Po raz pierwszy mamy możliwość finansowania dróg gminnych i powiatowych z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich - mówi marszałek województwa podlaskiego Jerzy Leszczyński. - Jest tym duże zainteresowanie.
Urząd marszałkowski województwa podlaskiego zakończył właśnie nabór wniosków od samorządów, które chciałyby przebudować na swoim terenie lokalne drogi. W sumie chcą uzyskać dotacje na 280 inwestycji.
- Kwota, o którą wnioskują samorządy, to przeszło 260 mln zł - podlicza członek zarządu województwa odpowiedzialny za wdrażanie PROW Stefan Krajewski. Zaznacza, że już teraz wiadomo, iż nie każdy otrzyma dotację, bo do podziału jest 105 mln zł.
- Dotacji wystarczy dla około 100 wniosków - szacuje.
Najpierw w biedniejszych gminach
Na pieniądze mają szanse zwłaszcza niezamożne gminy i powiaty - te, które nie mogą pochwalić się dużym dochodem z podatków oraz gdzie notuje się wysokie bezrobocie. Pieniądze zostaną przyznane na drogi, które łączą się z trasami wyższej kategorii, prowadzą do obiektów użyteczności publicznej, a także w których jest już pełna infrastruktura (by nie rozkopywać ich, aby np. wykonać kanalizację).
W tej chwili trwa ocena merytoryczna wniosków. Pracownicy marszałka zapewniają, że będą starać się podać listę dofinansowanych inwestycji jak najszybciej, by samorządy mogły ogłosić przetargi. Praktyka wskazuje, że po ich rozstrzygnięciu jeszcze zostaną pieniądze w konkursie - zwykle inwestycja jest tańsza niż wynika z kosztorysu.
- W przypadku oszczędności w konkursie wystąpimy do ministra, by były dofinansowane kolejne wnioski z listy rezerwowej - mówi Krajewski. Tłumaczy, że pozwoli to zaoszczędzić czas urzędnikom z gmin i powiatów, którzy musieliby ponownie składać dokumenty w kolejnym konkursie, ale też pracownikom urzędu marszałkowskiego, którzy je sprawdzają.
Do każdego samorządu może trafić 3 mln zł, a koszt pojedynczej inwestycji nie powinien przekroczyć 4,4 mln zł. Nie będą więc to duże przedsięwzięcia.
Potrzebne także drogi do pól
Jeszcze drobniejsze prace, ale równie potrzebne, będzie można wykonać na drogach typowo wiejskich. Chodzi o te prowadzące do pól. Jest na to ponad 60 mln zł w ramach konkursu dotyczącego scalania gruntów. Samorządy o pieniądze na ten cel będą mogły ubiegać się od 22 kwietnia do 6 maja.
- Pierwsze samorządy już zgłaszają zainteresowanie. W 100% jest refinansowanie kosztów poniesionych, a w ramach działania możliwe jest nie tylko uporządkowanie struktury gospodarstw, ale też możliwość przebudowy dróg – zaznacza Stefan Krajewski.
- Będziemy wnioskować do ministra, być może będzie możliwość zwiększenia budżetu - informuje marszałek Leszczyński. - Nasze drogi każde pieniądze pochłoną.
Ewelina Sadowska-Dubicka
ewelina.s@bialystokonline.pl