Podlaski poseł chce zmian na liście leków refundowanych
Podlaski poseł Prawa i Sprawiedliwości Dariusz Piontkowski wystąpi dziś (1.12) w sejmie z interpelacją w sprawie wprowadzenia zmian na liście leków refundowanych, którą ogłoszono 16 listopada. Mowa o medykamentach stosowanych przez pacjentów po przeszczepach organów.
sxc.hu
- Ta lista budzi duże kontrowersje, tak było i tym razem - twierdzi poseł Dariusz Piontkowski.
Teraz chodzi o leki stosowane przez osoby po przeszczepach organów. Na nowej liście leków refundowanych znalazły się tańsze leki, generyczne, a usunięto z niej stosowane na całym świecie leki innowacyjne.
Piontkowski apeluje w interpelacji do ministra Bartosza Arłukowicza o zmiany na liście.
- Przynajmniej wydłużyć w czasie ten proces przechodzenia - mówił na specjalnie zwołanej konferencji prasowej.
A problem dotyczy osób, których organizm przyzwyczaił się do leków innowacyjnych i od razu musieli przestawić się ma leki generyczne. Tymczasem, zdaniem transplantologów, taka zmiana powinna odbywać się stopniowo.
Jak zaznacza poseł, zamiana dotychczas refundowanych medykamentów może oznaczać także znaczny wzrost kosztów leczenia. Gdy pacjent będzie źle tolerował leki generyczne, to będzie musiał i tak wrócić do nierefundowanych już innowacyjnych.
Dariusz Piontkowski podawał tu przykład mieszkanki Podlasia, która zgłosiła się do niego z tym problemem. Jej kilkunastoletnia córka przeszła transplantację nerek. Leki, które przyjmowała z dnia na dzień podrożały o kilkaset procent. Za lek kosztujący 3 zł, musi teraz zapłacić 230 zł, a za kolejny zamiast 60 zł - 600 zł. Miesięczna kuracja dziewczyny kosztuje prawie 1000 zł.
W Polsce żyje około 12 tysięcy osób, które przeszły transplantacje.
E.S.