Biznes

Duży sukces Pronaru

Pronar z siedzibą w Narwi (powiat hajnowski) jest jednym z największych europejskich producentów maszyn komunalnych, recyklingowych i transportowych. Właśnie pochwalił się kolejnym sukcesem. Mowa o otwarciu trzeciej fabryki felg. Łącznie ma ich na swoim koncie już dziewięć.

Na uroczystość przybyło 1500 pracowników Pronaru oraz Bohdan Paszkowski – Wojewoda Podlaski i Jan Stanisław Kap – Wiceprezes Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Prezes Rady Właścicieli Pronar Sergiusz Martyniuk w swojej przemowie podzielił się nie tylko wizją na przyszłość i wspomnieniami z trudnych, ale również triumfalnych chwil z historii firmy, która, jak sam podkreślił, rozpoczyna rok swojego 35-lecia. Zwieńczeniem wystąpienia był uroczysty akt podpisania pierwszej wyprodukowanej felgi przez Sergiusza Martyniuka oraz Bohdana Paszkowskiego.

[zdjecie]94265[/zdjecie]

Jak prezentuje się fabryka?

Nowa fabryka to nowoczesna, w pełni zautomatyzowana placówka o łącznej powierzchni 1,7 hektara powierzchni. Na jej terenie znajdują się dwie bliźniacze linie produkcyjne, najnowocześniejsza w Europie malarnia oraz magazyn wysokiego składowania.

W skład tych linii produkcyjnych wchodzą cztery maszyny profilujące. Linia formuje obręcze samodzielnie, przy czym również sama odbiera stal z palet. Maszyny profilujące są znacznie większe niż te w dotychczasowych halach produkcyjnych, co umożliwi produkcję większych detali. Obręcze przed profilowaniem i po spawaniu są sprawdzane za pomocą specjalnych, bardzo dokładnych laserów.

Na proces malowania proszkowego składa się dziewięć etapów, co zapewnia najwyższą jakość i trwałość koloru. Nowością jest fosforanowanie cynkowe dające najwyższy standard zabezpieczania powierzchni, lepsze niż nanoceramika. Malarnia będzie w stanie malować detale do 700 kg w rozmiarze 54×54.

- Jeden detal będzie malowany średnio 30 sekund, dzięki czemu cały proces malowania jest bardzo szybki i efektywny. W nowej fabryce wprowadziliśmy inteligentny system malarni, który sam decyduje, co maluje i kiedy. Zadaniem pracownika jest jedynie zawieszenie detalu i wybranie koloru, program sam zaplanuje jego drogę tak, by zoptymalizować czas i koszt malowania. Dużą pomocą jest również obecność dwóch komór malowania, co pozwala na jeszcze większą optymalizację czasu i kosztów - podaje Pronar.

Maszyny, które przetwarzają stal w koła, zostały w pełni zaprojektowane przez inżynierów firmy oraz wykonane na miejscu – w Narwi, również przez pracowników firmy. To najwyższej, światowej klasy urządzenia - jak również unikalne - ponieważ nikt inny na świecie nie korzysta z takich rozwiązań. To już 8. i 9. generacja maszyn udoskonalanych na przestrzeni lat przez inżynierów firmy. Obsługa produkcji, dzięki zastosowaniu automatyzacji została ograniczona do minimum.

Ewa Reducha-Wiśniewolska
ewa.reducha@bialystokonline.pl