Aktualności

Wróć

Podlasianie ruszyli po paszporty. Urzędnicy będą pracowali w soboty

2018-07-26 14:08:33
Biuro paszportowe od kilku miesięcy przeżywa oblężenie. Dziennie zgłasza się od 100 do 160 osób. Spowodowane jest to nie tylko zagranicznymi urlopami, ale także zbliżającym się Brexitem. Dlatego urzędnicy będą pracowali w dwie wakacyjne soboty.
pixabay.com
W ciągu pierwszych 6 miesięcy tego roku w Białymstoku, urzędnicy przyjęli ponad 15,5 tys. wniosków o wydanie paszportu. To o blisko 1300 więcej niż w analogicznym czasie rok temu. Każdego dnia przyjmowanych jest od 100 do 160 osób.

W związku z tym biuro paszportowe, które znajduje się przy ul. Bema, w kwietniu, maju i czerwcu było otwarte dla interesantów w każdą trzecią sobotę miesiąca. A ponieważ mieszkańcy miasta i regionu nadal stoją w kolejkach po wspomniany dokument, biuro otworzy się dodatkowo w dwie wakacyjne soboty, tj. w najbliższą (28.07) oraz w trzecią sobotę sierpnia (25.08). Kwestie paszportowe załatwimy w godzinach 7.30-15.30.

- Każda sprawa, z którą interesant się zgłosi rano do biura paszportowego pobierając numerek, zostanie załatwiona – zapewnia Sylwia Taha-Borowik z biura wojewody podlaskiego. - Czas obsługi jednej osoby wynosi od kilku do kilkudziesięciu minut. W zależności od tego, czy dana osoba ma wszystkie dokumenty, opłaty i sprawnie dokona formalności związane z pobraniem odcisków linii papilarnych w czasie składania wniosku o wyrobienie paszportu biometrycznego.

Przedstawicielka wojewody tłumaczy również, że poza tym, że latem zawsze po te dokumenty zgłasza się więcej osób, większa liczba wyrabiających lub zmieniających paszport wynika też z tego, że Wielka Brytania opuści Unię Europejską. Negocjacje dotyczące Brexitu cały czas trwają. Wstępnie mówi się o tym, że ma do niego dojść w marcu 2019, więc, jak wskazuje Sylwia Taha-Borowik, dokumenty wyrabiane są prewencyjnie, na wszelki wypadek przez osoby, które mieszkają na Wyspach, ale często podróżują do Polski.
Dorota Mariańska
dorota.marianska@bialystokonline.pl