Podczas wspólnej libacji napadli na Ukrainkę. Sprawcom grozi nawet 12 lat więzienia
Białostoccy policjanci zatrzymali 44-latka podejrzanego o rozbój na obywatelce Ukrainy. Decyzją sądu, mężczyzna trafił do aresztu tymczasowego na 3 miesiące. Już wcześniej za sprawą mundurowych trafił tam jego wspólnik.
KWP Białystok
Funkcjonariusze policji z Białegostoku zatrzymali podejrzanego o dokonanie rozboju mężczyznę. 29 lipca, razem z kolegą, przyszedł on do jednego z mieszkań przy ul. Dalekiej. Trwała tam właśnie alkoholowa impreza, w której uczestniczyło 2 mężczyzn i mieszkająca w Białymstoku Ukrainka. Jak wynika z policyjnych ustaleń, niespodziewani goście w pewnym momencie wszczęli awanturę, w trakcie której zaatakowali kobietę. Szarpiąc ją i popychając, wyrwali jej torebkę z pieniędzmi, dokumentami i telefonem, po czym zbiegli z miejsca zdarzenia z wartym blisko tysiąc złotych łupem. Poturbowana pokrzywdzona wezwała policję.
Mundurowi rozpoczęli poszukiwania sprawców. W rezultacie szybko zatrzymali jednego z nich. Ten usłyszał zarzuty rozboju i decyzją sądu trafił do aresztu. W środę (18.09) zatrzymano też 44-latka. Zgodnie z kodeksem karnym, za rozbój i spowodowanie uszczerbku na zdrowiu grozi mu za to kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności. Policjanci w piątek (20.09) doprowadzili 44-latka do Sądu Rejonowego w Białymstoku, który zadecydował, że najbliższe 3 miesiące spędzi on w areszcie tymczasowym.
Łukasz Wiśniewski
lukasz.w@bialystokonline.pl