Aktualności

Wróć

Pociągów na Podlasiu może być coraz mniej

2014-03-02 00:00:00
Urząd marszałkowski ogłosił przetarg na obsługę połączeń kolejowych w naszym regionie. Trzeba się spodziewać, że jego efektem będą spore cięcia w liczbie kursujących pociągów.
sxc.hu
Jeszcze miesiąc temu wrzało po informacjach dotyczących cięć połączeń kolejowych na trasie Białystok - Warszawa. Ostatecznie nie wprowadzono ich w aż tak dużym wymiarze, jak planowano. Zadeklarowano jednak, że w przyszłości wszelkie zmiany dotyczące rozkładów jazdy będą konsultowane z pasażerami.

- Urząd Marszałkowski, pomimo zapowiedzi rozmów ze stroną społeczną po ostatnich protestach, przetarg ogłosił po cichu bez jakichkolwiek konsultacji. To brak poszanowania jakichkolwiek wcześniejszych ustaleń i kompletny brak odwagi - ocenia Marcin Wróbel z Fundacji Towarzystwo Ulepszania Świata.

A chodzi o przetarg na obsługę połączeń kolejowych w naszym regionie. Urząd marszałkowski, odpowiedzialny za kolejową komunikację w województwie szuka operatora, który w latach 2015-2016 będzie obsługiwał ruch pasażerski. Do tej pory robiły to Przewozy Regionalne, choć o zlecenie to starała się też spółka Arriva.

Jak wynika z dokumentacji przetargowej, rocznie na obsługę podlaskich pasażerów ma pójść z budżetu województwa 14,5 mln zł. W bieżącym roku tych pieniędzy jest o milion zł więcej, a 4 lata temu dofinansowanie sięgało aż 21 mln zł.

- Pomimo rosnących kosztów, obniża się dotację o 2 mln zł. Warto przypomnieć, iż w odniesieniu do województwa lubelskiego dofinansowanie do transportu szynowego w Podlaskiem jest ok. 4 razy niższe - podlicza Wróbel.
- Wszystko to zahacza o modelowy wzór wygaszania popytu. Likwidujemy kolejne połączenia, nie reklamujemy istniejących, żeby pozbyć się kolejnych pasażerów, by móc z czystym sumieniem zlikwidować kolejne pociągi - twierdzi.

Można spodziewać się, że z rozkładów jazdy pociągów do Szepietowa z obecnych 8 par pozostanie 6, do Ełku - z 3 par pozostanie 1 (ew. 2 do Grajewa z ograniczonym terminem kursowania), zaś do Czeremchy istniejąca 1 para będzie kursować rzadziej. Ograniczenie pracy przewozowej mogą dotknąć też pozostałe odcinki.

Według urzędu marszałkowskiego dofinansowanie pozostanie tym samym poziomie, jak obecnie. Brakujący w skali roku milion wynika z tego, że trasa do Ełku będzie organizowana również przez województwo warmińsko-mazurskie, które pokryje koszt tego połączenia.

Oferty spółek zainteresowanych obsługą połączeń kolejowych w Podlaskiem poznamy 7 marca.
Ewelina Sadowska-Dubicka
ewelina.s@bialystokonline.pl