Pobicia, awantury i pijany nastolatek. Pracowita noc białostockich służb ratunkowych
W sylwestrową noc (31.12-1.01) dyspozytorzy białostockiego pogotowia odebrali blisko 150 zgłoszeń. Interwencje dotyczyły głównie pobić i awantur.
ŁW
Ostatni dzień roku to wzmożony czas pracy pogotowia ratunkowego. W sylwestrową noc dyspozytorzy odbierają nawet trzy razy więcej zgłoszeń.
W tym roku do białostockiego pogotowia ratunkowego trafiło blisko 150 zgłoszeń. Większość z nich dotyczyła bijatyk w centrum miasta, do których doszło pod wpływem alkoholu. Ratownicy otrzymali także zgłoszenie o kompletnie pijanym 14-latku. Chłopak został odwieziony na Szpitalny Oddział Ratunkowy Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku.
Minioną noc (31.12-1.01) podlascy policjanci oceniają jednak jako spokojniejszą od zeszłorocznego sylwestra.
- Mieliśmy wiele interwencji dotyczących spożycia alkoholu, jednak ogólnie rzecz biorąc noc minęła spokojnie - mówi asp. Kamil Sorko z podlaskiej policji.
Najpoważniejsze zgłoszenie dotyczyło awantury w jednym z lokali przy ul. Pogodniej. Ugodzony nożem mężczyzna został przewieziony do szpitala, gdzie został opatrzony, po czym wrócił do domu.
Łukasz Wiśniewski
lukasz.w@bialystokonline.pl