Po 6 latach od brutalnego pobicia staną w końcu przed białostockim sądem
Prokuratura Rejonowa Białystok-Południe zakończyła śledztwo w sprawie dotkliwego pobicia w mieszkaniu przy ul. Eliasza.
ŁW
Do białostockiego sądu trafił akt oskarżenia w sprawie brutalnego pobicia, do jakiego doszło w październiku 2007 roku. Oskarżeni Artur W. i Michał K. wraz z jeszcze jedną osobą, której śledczym nie udało się ustalić w mieszkaniu przy ul. Eljasza dotkliwie pobili Artura Ż. i Sławomira K. Śledztwo w tej sprawie trwało bardzo długo, bowiem jeden z oskarżonych ukrywał się w Anglii. Artur W. nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Śledczym wyjaśniał, że był jedynie świadkiem pobicia pokrzywdzonych przez nieznanych mu mężczyzn. Nawet próbował bronić poszkodowanych. 27-latek był już wcześniej wielokrotnie karany. Teraz grożą mu nawet trzy lata więzienia.
Z kolei Michał K. uciekł do Anglii. Dopiero pod koniec października 2013 roku został przekazany polskim organom ścigania i aresztowany. Obecnie przebywa w więzieniu w związku z innym popełnionym przestępstwem. W sprawie pobicia na osiedlu Dojlidy mężczyzna złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze. W porozumieniu z prokuratorem zaproponował pół roku pozbawienia wolności i dodatkowo obciążenie kosztami procesowymi. O ostatecznym wymiarze kary zdecyduje jednak Sąd Rejonowy w Białymstoku.
Łukasz Wiśniewski
lukasz.w@bialystokonline.pl