Plan wykonany. Jaga pokonała Pogoń i zrobiła kolejny krok w kierunku mistrzostwa
W meczu 31. kolejki Lotto Ekstraklasy Jagiellonia Białystok pokonała na własnym terenie Pogoń Szczecin 1:0. Zwycięskiego gola zdobył w 33. minucie Cillian Sheridan.
Grzegorz Chuczun
Mecz z Pogonią – jak można się było spodziewać – łatwy dla Jagiellonii nie był. Portowcy zanotowali bowiem ostatnio wzrost formy i w Białymstoku było to widać. Ekipa Kazimierza Moskala, która niedawno pokonała Lechię Gdańsk 3:1, po początkowej dominacji gospodarzy z czasem przejęła inicjatywę i w pierwszej połowie przez kilkanaście minut była zespołem wyraźnie groźniejszym. Najlepsze okazje do strzelenia goli mieli wtedy Gyurcso i Delew. Pierwszy uderzył jednak niecelnie, a drugiemu w zdobyciu gola przeszkodził słupek.
Obraz gry zmienił się w 33. minucie, kiedy to dobrą dwójkową akcję przeprowadzili Novikovas i Cernych, po czym padł gol dla podopiecznych Michała Probierza. Bardziej doświadczony z Litwinów posłał niezłe dośrodkowanie w kierunku Cilliana Sheridana, a ten wykorzystał swój wzrost i dokładnym strzałem głową pokonał Słowika.
Do przerwy wynik nie uległ już modyfikacji, natomiast po zmianie stron w dalszym ciągu oglądaliśmy bardzo żywe widowisko, które mogło się podobać. Zadowoleni byli zwłaszcza fani gospodarzy, gdyż Jaga w końcu zaczęła przeważać i raz po raz stwarzała sobie dobre okazje do podwyższenia rezultatu. Niestety ani Sheridan, ani Cernych, Romanczuk i Runje nie potrafili skierować futbolówki do bramki. W końcowych minutach zrobiło się więc groźnie, gdyż Portowcy coraz częściej decydowali się na rozpaczliwe wrzutki w pole karne Jagiellonii, ale cała linia defensywna lidera Lotto Ekstraklasy spisywała się tego dnia bez zarzutów.
Do ważnego wydarzenia doszło w 85. minucie meczu. Właśnie wtedy – po kilku tygodniach przerwy – do gry wrócił Konstantin Vassiljev, który zmienił Chomczenowskiego. Już kilkadziesiąt sekund później Cesarz Estonii mógł zakończyć emocje w tym spotkaniu, jednak w sytuacji sam na sam ze Słowikiem – mając na plecach obrońcę gości – nie zdołał oddać celnego uderzenia.
Do końca pojedynku wynik nie uległ już zmianie, dzięki czemu 3 oczka pozostały w Białymstoku. Podobnie jak fotel lidera, na którym wciąż zasiadać będą podopieczni Michała Probierza.
Oprócz strzelca gola na wyróżnienie zasłużyli dzisiaj także Góralski i Novikovas. Pierwszy był w starciu z Pogonią prawdziwą piranią i doskonale czyścił środek pola, drugi natomiast często – dzięki swojej szybkości – sprawiał rywalom problemy i rozpędzał akcje kolegów. Widać, że Litwin w stolicy Podlasia czuje się coraz lepiej i w kolejnych tygodniach może dać zespołowi i kibicom jeszcze wiele powodów do radości.
Jagiellonia Białystok – Pogoń Szczecin 1:0 (1:0)
Bramka: Cillian Sheridan 33
Jagiellonia Białystok: Marian Kelemen - Zygmunt Gordon, Ivan Runje, Gutieri Tomelin, Piotr Tomasik, Taras Romanczuk, Jacek Góralski, Arvydas Novikovas (85' Konstantin Vassiljev), Dmytro Chomczenowskyj (69' Przemysław Frankowski), Fiodor Cernych, Cillian Sheridan
Pogoń Szczecin: Jakub Słowik - David Niepsuj, Cornel Rapa, Jarosław Fojut, Ricardo Nunes, Dawid Kort (60' Marcin Listkowski), Mateusz Matras, Spas Delew, Kamil Drygas, Adam Gyurcso (80' Nadir Ciftci), Adam Frączczak
Zapis relacji live:
II połowa:
90+5. - Koniec meczu! Pogoń nie zdołała już zagrozić bramce Kelemena i 3 punkty zostają w Białymstoku! Brawo Jaga! Za chwilę podsumowanie spotkania.
90+1. - Pogoń co chwilę wrzuca piłkę w pole karne Jagi, ale cały czas dobrze spisują się obrońcy gospodarzy.
90. - Mecz potrwa 4 minut dłużej.
89. - Sędzia nie wyrzucił Nunesa i jest przez to spięcie. W konsekwencji kartki zgarnęli także Matras i Frankowski.
88. - Żółta kartka dla Nunesa. Tylko żółta, bo przy tym faulu na Frankowskim kolor upomnienia mógł być nieco inny.
87. - Za Delewa wchodzi Kitano.
86. - Setka Vassiljeva. Niestety Estończykowi zabrakło dokładności.
85. - Jest i cesarz! Konstantin Vassiljev zmienia Novikovasa.
84. - Pogoń się nie poddaje. Emocje będą do końca.
82. - Drygas przepchnął we własnym polu karnym Sheridana. O karnym nie może być jednak mowy.
79. - Zmiana. Za Gyurcso wchodzi Ciftci.
78. - 3 żółte kartki. Ukaranymi są Tomasik, Delew i Słowik.
77. - Cernych przed doskonałą okazją na strzelenie gola. Jego uderzenie z ostrego kąta obronił jednak Słowik.
76. - Matras uderza głową obok bramki Kelemena.
75. - Pogoń coraz częściej wrzuca futbolówkę w pole karne Jagi. Na razie nic groźnego z tego nie wynikło
73. - Mecz ogląda z trybun 12 100 widzów.
70. - Sheridan zgrał piłkę do Romanczuka, a ten trafił wprost w Słowika. Jaga znów była blisko podwyższenia rezultatu. Chwilę wcześnie na placu gry - w miejsce Chomczenowskiego - pojawił się Frankowski.
69. - Fatalny strzał z dystansu w wykonaniu Listkowskiego.
68. - Żółta kartka dla Niepsuja.
66. - W słupek trafia Romanczuk. Nawet gdyby Ukrainiec trafił do siatki, to gola by nie było, gdyż defensywny pomocnik przy wyskoku faulował golkipera Pogoni.
62. - To powinno być 2:0! Świetny odbiór Góralskiego rozpoczął rajd Cernycha, który następnie zagrał do niepilnowanego Sheridana. Irlandczyk miał jednak problemy z opanowaniem futbolówki, przez co już w trudniejszej sytuacji nie zdołał pokonać Słowika.
60. - Zmiana w ekipie gości. Za Korta pojawia się Listkowski.
59. - Bardzo żywy ten początek drugiej połowy.
58. - Dośrodkowanie Tomasika wyłapuje Słowik.
56. - Kolejna setka Pogoni. Piłkę nad poprzeczką w dogodnej sytuacji przenosi Frączczak.
55. - Kelemen ratuje Jagę przed utratą gola! Słowak świetnie wybronił strzał Fojuta!
53. - Teraz blisko szczęścia był Sheridan, ale i jemu zabrakło przy uderzeniu głową dokładności.
52. - Aj! Tomasik wrzucił piłkę z rzutu wolnego, z tą poradzili sobie jednak obrońcy Pogoni, ale strzał głową zdołał oddać jeszcze Runje, który minimalnie chybił.
51. - Żółta kartka dla Fojuta za faul taktyczny na Chomczenowskim.
50. - Było bardzo groźnie. Najpierw świetnie głową interweniował Grodon, a po chwili przewrotki próbował jeszcze Kort.
49. - Obok bramki uderzał Delew.
48. - Strzał Tomasika z rzutu wolnego powędrował nad bramką strzeżoną przez Słowika.
46. - Zaczęliśmy drugą połowę. W obu zespołach bez zmian.
I połowa:
45+1. - Koniec pierwszej połowy. Tuż przed ostatnim gwizdkiem sędziego Frankowskiego doskonałą sytuację zmarnował jeszcze Cernych, który dał się ograć defensorom gości. Brawa należą się w tej akcji Novikovasowi, który świetnie - mimo trudnej pozycji - powalczył o futbolówkę.
45. - Żółta kartka dla Romanczuka.
44. - Drygas z dystansu, ale do światła bramki brakowało dobrych 10 metrów.
43. - Świetna interwencja Runje, który uprzedził Frączczaka i zapobiegł groźnej sytuacji.
40. - Kapitalnie gra dzisiaj Góralski. Właśnie zanotował kolejny odbiór, który rozpoczął kontrę. Niestety Novikovas - do którego piłkę zgrał Cernych - nie zdołał oddać strzału.
38. - Chomczenowski zgrał futbolówkę do Novikovasa, a ten na 10. metrze zrobił obrót i... uderzył tuż obok lewego słupka Słowika. Szczęście było bardzo blisko.
35. - Już pisaliśmy, że Jaga kompletnie nie ma pomysłu na grę, a tu proszę - jedna szarża Cernycha, zakończona dokładną wrzutką i jest 1:0.
33. - GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL! Sheridan!!! Cernych wrzuca piłkę wprost na głowę Irlandczyka, a ten lekkim - choć pewnym - strzałem pokonuje Słowika!
29. - W słupek - z rzutu wolnego - trafia Delew...
28. - Źle to wygląda. Goście grają coraz pewniej.
26. - Ależ blisko gola była Pogoń. Aut pod polem karnym Słowika wyrzucał Tomasik, jednak piłkę szybko przejęli rywale, którzy popędzili z kontrą. Dokładnie zrobił to Adam Gyurcso, który na szczęście w kluczowym momencie uderzył niecelnie.
24. - Od pewnego momentu na placu gry przeważają Portowcy.
23. - Arbiter poucza Michała Probierza i Kazimierza Moskala. Przy linii nieco się zagotowało.
22. - Mimo małego zamieszania obyło się bez groźnego uderzenia w wykonaniu gości.
21. - Runje blokuje strzał Nunesa. Pogoń będzie miała rzut rożny.
18. - Bardzo niecelna bomba z dystansu w wykonaniu Gordona.
17. - Chwilowo gra toczy się głównie w środkowej części boiska.
13. - Z kontrą próbował wyjść Cernych, jednak zatrzymał go Niepsuj.
12. - Na trybunach efektowna kartoniada!
9. - Ładna akcja Tomasika. Lewy defensor Jagi ograł zwodem jednego z piłkarzy gości, ale już wrzutka z prawej nogi było w jego wykonaniu bardzo niedokładna.
8. - Pierwsza interwencja Mariana Kelemena, który chwyta dośrodkowanie Korta.
7. - Ze stałego fragmentu gry dla Pogoni nic nie wynikło. Gyurcso został złapany na pozycji spalonej.
6. - Frączczak obija nogi Runje. Będzie rożny dla gości.
4. - Zbyt przeciągnięta wrzutka z rzutu rożnego w wykonaniu Piotra Tomasika.
3. - Mecz rozpoczął się od wysokiego pressingu Jagiellonii. Kibice także zachęcają Żółto-Czerwonych do ataku. Trwa bardzo żywiołowy doping.
1. - Zaczynamy! Przy piłce gospodarze. Pierwszy gwizdek arbitra poprzedziła minuta ciszy z powodu śmierci Andrzeja Hellera, który w latach 1989-1993 reprezentował barwy białostockiej Jagiellonii.
Przed meczem:
15.27 - Piłkarze są już w tunelu prowadzącym na murawę białostockiego obiektu. Za chwilę podopieczni Michała Probierza rozpoczną pierwszy z siedmiu finałów w drodze do mistrzowskiego tytułu.
15.15 - Zapowiada się, że dzisiejszy mecz obejrzy z trybun około 12 tys. widzów. Biorąc pod uwagę, że trwa długi weekend - wynik ten należy uznać za całkiem przyzwoity.
15.05 - Jagiellończycy wybiegli na rozgrzewkę w koszulkach z napisem Marek, jesteśmy z Tobą. To oczywiście gest w kierunku Marka Wasiluka, który w starciu z Piastem Gliwice doznał kontuzji (obrońca zerwał więzadła krzyżowe w kolanie) i czeka go teraz półroczna przerwa w grze.
14.57 - Pogoń Szczecin to drużyna, która w pierwszym kwadransie gry straciła 10 goli. To najgorszy wynik w całej lidze. Przydałoby się wykorzystać brak koncentracji rywali w początkowej fazie meczu i od razu po gwizdku Bartosza Frankowskiego narzucić własny styl gry.
14.52 - 3 ostatnie pojedynki pomiędzy Jagą a Portowcami kończyły się bezbramkowymi remisami. Pora przerwać tę niekorzystną passę. Niestety Pogoń w ostatnim czasie ewidentnie złapała wiatr w żagle. Świadczą o tym zwycięstwa z Arką Gdynia, Ruchem Chorzów i Lechią Gdańsk na finiszu rundy zasadniczej. Na szczęście Portowcy u siebie i Portowcy na wyjazdach to dwie zupełnie inne drużyny. Szczecinianie komplet oczek z delegacji przywieźli do tej pory tylko 3-krotnie.
14.45 - Dzisiejszy pojedynek poprowadzi Bartosz Frankowski z Torunia. Arbiter ten gwizdał to tej pory 16 spotkań Jagi, w których Żółto-Czerwoni odnieśli 6 zwycięstw, a także zanotowali 5 remisów i tyle samo porażek. Rozjemca ten tylko w tym sezonie sędziował 3 pojedynki z udziałem białostockiego zespołu. Dwa z nich to były bolesne porażki z Legią Warszawa (1:4) i Lechią Gdańsk (0:3), natomiast jeden zakończył się triumfem Jagi nad Górnikiem Łęczna (2:0).
14.35 - Ważna informacja! Cesarz Estonii wraca do gry! Na razie usiądzie tylko na ławce rezerwowych, ale zapewne – jeżeli zajdzie taka potrzeba – to w drugiej połowie pojawi się też na murawie.
Jagiellonia Białystok: Marian Kelemen – Ziggy Gordon, Ivan Runje, Guti, Piotr Tomasik – Taras Romanczuk, Jacek Góralski – Fedor Cernych, Arvydas Novikovas, Dmytro Chomczenowski – Cillian Sheridan
Rezerwowi: Damian Węglarz, Konstantin Vassiljev, Łukasz Burliga, Dawid Szymonowicz, Przemysław Frankowski, Rafał Grzyb, Damian Szymański
Pogoń Szczecin: Jakub Słowik – David Niepsuj, Cornel Rapa, Jarosław Fojut, Ricardo Nunes – Kamil Drygas, Mateusz Matras – Spas Delev, Dawid Kort, Adam Gyurcso – Adam Frączczak
Rezerwowi: Dawid Kudła, Mate Tsintsadze, Seiya Kitano, Hubert Matynia, Nadir Ciftci, Sebastian Rudol, Marcin Listkowski
14.30 – rozpoczynamy Puchar Maja. Rozgrywki niezwykle prestiżowe, w których liczyć się będzie przygotowanie fizyczne, szeroka ławka rezerwowych i – jakby to powiedział Tomasz Hajto – detale, gdyż zmagania te rozstrzygnie 7 spotkań, które rozegrane zostaną w ciągu zaledwie 5 tygodni. Pierwszym przeciwnikiem Jagiellonii w walce o to nowe trofeum będzie Pogoń Szczecin.
A tak już całkiem poważnie, witamy was serdecznie ze stadionu przy ul. Słonecznej, gdzie Żółto-Czerwoni stoczą inauguracyjny mecz w grupie mistrzowskiej. Wielki przeciwnik dzielenia punktów – Michał Probierz – zmagania po 30. kolejce nazywa Pucharem Maja, ale nie ma co się denerwować na system rozgrywkowy. Trzeba potwierdzić znakomitą dyspozycję z rundy zasadniczej i zrobić krok w kierunku prawdziwego mistrzostwa Polski, które miejmy nadzieję wszyscy razem będziemy świętować już 4 czerwca. Za chwilę przedstawimy składy, w jakich na dzisiejszy mecz wybiegną oba zespoły.
Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl