Aktualności

Wróć

Płacisz podatki w Białymstoku? Powinieneś jeździć za darmo

2018-08-31 18:05:52
Inicjatywa dla Białegostoku chciałaby zapewnić darmową komunikację dla osób, które płacą w mieście podatki.
MN
Nie dość, że darmowa...

Kwestie transportu publicznego i komunikacji, to w kampanii samorządowej bardzo eksploatowany temat. Od tego też przedstawianie swojego programu wyborczego rozpoczęła Inicjatywa dla Białegostoku.

- Zaczynamy od komunikacji miejskiej dlatego, że jest to sprawa dotycząca wszystkich, którzy jeżdżą autobusami, a większość białostoczan nimi jeździ i chciałoby z tej komunikacji korzystać jeszcze szerzej. Jesteśmy przekonani, że płacąc podatki w Białymstoku nie powinniśmy płacić podwójnie. Dlatego dzisiaj chcielibyśmy zaproponować przemyślany, oparty o fakty i o dane postulat darmowej komunikacji autobusowej – mówi Katarzyna Sztop-Rutkowska, kandydatka na prezydenta Białegostoku.

Z darmowej komunikacji mogłyby korzystać osoby, które płacą podatki w Białymstoku oraz ich dzieci. Jako przykład takiego, dobrze funkcjonującego rozwiązania, przedstawiciele Inicjatywy podają Tallin. W stolicy Estonii zanotowano wzrost liczby mieszkańców z 415 do 440 tys. po tym, jak podatnikom udostępniono darmowe autobusy. Jednocześnie zapewnili oni wzrost wpływów z innych podatków w postaci 25 mln euro, co nie dość, że poszło na pokrycie kosztów to jeszcze dało nadwyżkę ponad 12 mln euro.

...to dostosowana do mieszkańców

Członkowie Inicjatywy nie skupiają się jednak tylko na cenie przejazdów, ale też na optymalizacji funkcjonowania komunikacji miejskiej tak, żeby była ona bardziej przyjazna dla mieszkańców. Sporządzili na podstawie ogólnodostępnych danych mapę dostępności komunikacji zbiorowej w Białymstoku. Można dzięki niej oszacować ile przeciętny białostoczanin ma do przystanku i ile czasu zajmuje mu przejazd.

- 2/3 mieszkańców znajduje się relatywnie blisko przystanków, ale jeśli podróż autobusem powiążemy z dojściem do przystanku i z przystanku, to przeciętny czas wynosi 15 minut, co jest porównywalne z czasem, którego potrzebujemy, żeby przemieścić się samochodem z punktu A do punktu B. W Białymstoku samo dojście do przystanku jest barierą i ograniczeniem tego, żeby autobusy były dobrą alternatywą dla samochodów - mówi Karol Mocniak z Inicjatywy dla Białegostoku.

Inicjatywa chciałaby również poprawić rozkłady jazdy, tak żeby autobusy przyjeżdżały zgodnie z potrzebami mieszkańców, a nie np. po kilka w ciągu minuty czy w czasie, kiedy akurat mało ludzi z danego przystanku odjeżdża. Tutaj z pomocą też przychodzą dane.

- W tym momencie mieszkańcy skarżą się na to, że autobusy przyjeżdżają na przystanki wręcz stadami, tymczasem większość autobusów w mieście jest wyposażona w czujniki zliczające pasażerów. Mimo wszystko miasto nie chce wykorzystać tych czujników i urealnić rozkładów jazdy do potrzeb mieszkańców. Nadal opiera rozkłady jazdy na założeniach, które powstały w latach 90. – dodaje Jakub Popławski, członek Inicjatywy.
Mateusz Nowowiejski
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl