Chodzi tu aż o cztery z dziewięciu par pociągów. Z Białegostoku do Warszawy nie odjeżdżałyby te o godz.: 7.39, 11.14, 13.28 i 19.40. Okrojone rozkłady jazdy mają obowiązywać od 9 marca.
W sprawie likwidacji połączeń interpelację w sejmie złożył podlaski poseł Dariusz Piontkowski. Przeciwko takiemu rozwiązaniu są również liczni białostoczanie. Na Facebooku powstał nawet FanPage Stop Likwidacji Pociągów. Na stronie internetowej
http://www.petycje.pl/petycja/10274/stop_likwidacji_pocisgow.html można zaś podpisać petycję do Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju ws. likwidacji połączeń. Fundacja Towarzystwo Ulepszania Świata zorganizowało też happening na peronie dworca PKP w Białymstoku.
Jak tłumaczy biuro prasowe PKP Intercity, powodem zmian są intensywne prace modernizacyjne prowadzone przez zarządcę infrastruktury i wynikająca z nich konieczność modyfikacji oferty. Dostosowanie liczby połączeń umożliwi zarządcy infrastruktury utrzymanie atrakcyjnych czasów przejazdów do/z Białegostoku. W praktyce pociągi z Białegostoku do Warszawy pokonywałyby trasę w blisko 4, a nie jak dziś 3 godziny.
W zeszłym roku PKP PLK wydała na inwestycje około 5 mld zł i wyremontowała blisko 1,2 tys. km torów. W tym roku planuje wykorzystać 9 mld zł i zmodernizować około 2 tys. km. Prace te mają skrócić czas jazdy pociągów.
Wraz z wejściem w życie korekty, na największych dworcach, w tym w Białymstoku, zostanie poprawiona informacja - odpowiedzi na pytania pasażerów udzielać będą mobilni informatorzy. Przewoźnik rozdystrybuuje również kilkadziesiąt tysięcy ulotek z rozkładami jazdy.
Ze względu na ograniczenie liczby połączeń na linii Białystok - Warszawa PKP Intercity obiecuje też wprowadzenie autobusowej komunikacji zastępczej dla 4 par zawieszonych pociągów. Liczba miejsc w autobusach będzie dostosowana do zainteresowania podróżnych. Bilety będzie można nabyć w trzydziestodniowej przedsprzedaży.