Aktualności

Wróć

PKP apeluje do marszałków ws. dworcowych kas

2010-04-04 00:00:00
Należący do samorządów przewoźnik PKP Przewozy Regionalne (PR) zamknął w ostatnim kwartale 77 kas na dworcach kolejowych. W tej chwili spółka ma ich o 36% mniej niż w 2008 r.
E. Sadowska
Od marca 2009 r. PR nie płacą za wynajem powierzchni na dworcach PKP S.A., a zaległości z tego tytułu wynoszą 56 mln zł. Od kwietnia PR działają na dworcach kolejowych bez odpowiednich umów.

- PKP S.A. właściciel dworców będzie zamykał kasy Przewozów Regionalnych tylko na wniosek sądu - mówi Jacek Prześluga, członek zarządu PKP S.A. - Tymczasem przewoźnik w wyniku własnych decyzji zamyka kasy w miejscach gdzie są ich klienci, pasażerowie lokalnych pociągów. Apelujemy do marszałków województw właścicieli tej spółki, o zainteresowanie się losem setek tysięcy mieszkańców średnich i małych miejscowości, którzy zostają pozbawieni możliwości skorzystania z kas - dodaje Prześluga.

Zamykanie kas na małych dworcach w praktyce oznacza zamknięcie takich dworców dla pasażerów. W naszym regionie kasy PR są nieczynne w Łapach, Augustowie i Starosielcach. Na dworcu głównym w Białymstoku kasa PR jest ciągle otwarta, bilet bez problemu będzie można kupić też w kasie PKP Intercity.
E.S.