Piwny złodziej zaatakował w sklepie spożywczym w centrum miasta
37-latek najpierw ukradł ze sklepu czteropak piwa, a później uderzył pracownika, który próbował go zatrzymać. Mężczyzna był pijany w sztok. Jak wytrzeźwieje, usłyszy zarzut, za który odpowie przed sądem.
pixabay.com
Białostoccy policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o kradzież rozbójniczą.
37-latek, w poniedziałek (29.10) późnym popołudniem, wszedł do sklepu spożywczego w centrum, skąd ukradł czteropak piwa.
- Mężczyzna na kradzieży tej został przyłapany przez pracownika sklepu, który próbował uniemożliwić mu ucieczkę. 37-latek zaatakował go. Całe zdarzenie zobaczyli mundurowi z oddziału prewencji, którzy byli w pobliżu sklepu. Natychmiast ruszyli do działania i zatrzymali złodzieja - podaje Komenda Miejska Policji w Białymstoku.
Mężczyzna był kompletnie pijany. Badanie alkomatem wykazało, że miał blisko 3,5 promila alkoholu w organizmie.
Wyszło też na jaw, że jest poszukiwany przez mundurowych z dwójki w celu ustalenia miejsca pobytu. Ma na sumieniu jeszcze inne przestępstwa.
Paulina Górska
24@bialystokonline.pl