Aktualności

Wróć

PiS kocha polską wieś tylko przed wyborami - twierdzi PSL

2019-02-14 18:19:27
PSL znów komentuje problemy rządu z rolnictwem i niespełnianie obietnic, które przedstawiano przed wyborami.
MN
Z okazji walentynek Polskie Stronnictwo Ludowe postanowiło skomentować trudną miłość między rządzącym obecnie Prawem i Sprawiedliwością a polskim rolnictwem. Działacze PSL twierdzą, że PiS uwiódł rolników obietnicami, których teraz nie spełnia.

- Prawo i Sprawiedliwość polską wieś kocha tylko przed wyborami. Dzisiaj są walentynki, ale jutro minie 5 lat, od kiedy Prawo i Sprawiedliwość zaprezentowało swój program rolny, który miał być receptą na uzdrowienie sytuacji na wsi i w rolnictwie – mówi Stefan Krajewski, szef podlaskiego PSL. - Tak naprawdę bardzo znikomą część tych postulatów udało się zrealizować – dodaje.

A miało być lepiej

Według ludowców, PiS miał dążyć do silnego rolnictwa, ale ta wieś cały czas słabnie. Najpierw nie poradzono sobie z ASF-em, przez co została wygaszona produkcja trzody chlewnej, a ci, którzy się przebranżowili, muszą szukać innych źródeł dochodów, ponieważ łatwo do produkcji zwierzęcej nie będzie wrócić. Jeszcze inne sprawa to problem z nadzorem nad produkcją mięsną.

- Miało być połączenie instytucji nadzoru, żeby mieć pełną wiedzę, a okazało się to tylko karuzelą stanowiskową i wymianą kadrową. Poza tym nic innego się nie zadziało i dziś problem, który zgłaszany był przed laty, jest wciąż aktualny. To jest ogromny dramat polskich rolników, którzy nie mogą sprzedać żywca, ceny są cały czas obniżane – mówi Stefan Krajewski i dodaje, że potrzebne jest powszechne ubezpieczenie zwierząt, które w razie jakichś niespodziewanych sytuacji chroniłoby hodowców.

Kolejne zarzuty wobec PiS to kwestia dopłat unijnych, które miały być przede wszystkim wyższe, a także sprawniej wypłacane. Rolnikom obiecywano choćby 70-procentowe zaliczki, a póki co wielu z nich nie dostało żadnych środków, a część wsparcie w wysokości 10 czy 20 procent.

Zaczniemy się zwijać

- Jeśli nie zmieni się podejście rządu do rolnictwa, to nasz region, który rolnictwem stoi, może za chwilę odczuwać bardzo dotkliwe skutki – podsumowuje Stefan Krajewski. - Podlaskie obecnie jest regionem, któremu inne województwa zazdroszczą, a zaraz może stać się takim, który, mówiąc kolokwialnie, za chwilę zacznie się zwijać.

PSL zapewnia, że ma swoje pomysły na poprawę sytuacji polskiej wsi. Ma zamiar niedługo je przedstawić. To np. program odbudowy pogłowia trzody chlewnej czy program doradztwa rolniczego.

- Chcemy na zasadzie dialogu z rządem te dobre pomysły dla rolnictwa wprowadzać. Jednak różnie z tym do tej pory bywało – mówi Jerzy Leszczyński, były marszałek województwa podlaskiego.
Mateusz Nowowiejski
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl