Sport

Wróć

Piłka nożna kobiet. Piastovia wygrywa z MOSiR-em Mońki w hicie kolejki

2015-05-26 00:00:00
W miniony weekend w Piastowie odbył się mecz pomiędzy liderem drugiej ligi gr. mazowieckiej Piastovią Piastów, a MOSiR-em Eko-Sport Mońki. Hit kolejki padł łupem ekipy gospodarzy, która zwyciężyła 5:2 (3:0).
Eko-Sport MOSiR Mońki
Piastovia Piastów – MOSiR Eko-Sport Mońki 5:2 (3:0)
Bramki dla zespołu z Moniek: Aleszkiewicz, Wojdałowicz

Eko-Sport MOSiR Mońki: Majewska Łucja – Warpachowska Ewelina (Pietrucka Magdalena), Ziemkiewicz Paulina, Grabowska Ewelina, Choińska Karolina, Buńkowska Agnieszka (Czudzinowicz Monika), Konończuk Joanna, Jezierska Małgorzata (Karpowicz Ewa), Kopeć Martyna (Aleszkiewicz Pola), Wojdałowicz Karolina, Kalisz Marlena.

Pierwsza bramka w meczu padła w 24. minucie, kiedy to błąd linii obrony zespołu z Moniek wykorzystała Beata Cabaj. Po straconej bramce zawodniczki z Moniek ruszyły do przodu, niestety w jednej z akcji straciły piłkę i nadziały się na kontrę. Piłkarka Piastovii łatwo ograła swoje rywalki, do piłki spóźniona z bramki wyszła Łucja Majewska i rywalki nie miały problemów z umieszczeniem piłki w pustej bramce.

- Następny gol padł w ostatniej minucie pierwszej połowy. Ponownie zawodniczka z Piastovii łatwo poradziła sobie z naszą obroną, położyła bramkarza i strzeliła na pustą bramkę - powiedział Łukasz Studniarek, II trener zespołu z Moniek

W przerwie doszło do dwóch zmian w drużynie Eko-Sport.

- Zmiana ustawienia na trzech obrońców i pięciu pomocników od początku drugiej połowy wydawała się bardzo dobrym posunięciem. Nasze piłkarki utrzymywały się przy piłce, tworząc sytuacje bramkowe, ale szwankowała skuteczność i niestety w 53. minucie spóźniona Karolina Choińska fauluje w polu karnym rywala i Piastovia podwyższa wynik spotkania na 4:0 z rzutu karnego - relacjonuje Studniarek.

W końcu przychodzi 65. minuta, na strzał z dystansu zdecydowała się Marlena Kalisz, bramkarka miejscowych obroniła, ale przy dobitce Poli Aleszkiewicz już nie miała żadnych szans.

- Kolejna bramka pada znowu dla zespołu z Piastowa i po raz kolejny strzelczynią jest Beata Cabaj. Na 10 minut przed końcem spotkania ładna akcja w wykonaniu naszego zespołu, tzw. klepka Karoliny Wojdałowicz i Marleny Kalisz, po czym ta pierwsza strzela bardzo ładną bramkę. Wynik spotkania już się nie zmienił - zakończył Studniarek.

Kolejny mecz ekipa podopieczne Marcina Wrutniaka i Łukasz Studniarka rozegrają w sobotę (30.05) w Teresinie
Błażej Okuła
blazej.o@bialystokonline.pl