Pijany kierowca zabił podróżującego z nim kolegę. Sąd nie miał litości
Sąd Rejonowy w Białymstoku skazał sprawcę tragicznego wypadku, w którym zginął pasażer. 41-latek najbliższe cztery lata spędzi w więzieniu.
sxc.hu
Tragiczny wypadek miał miejsce 3 lipca 2012 roku. Wtedy to oskarżony Adam J., będąc pod wpływem alkoholu, zdecydował się na jazdę samochodem. Jak ustalili śledczy, mężczyzna nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze. Pędząc na trasie Świsłoczany-Zubry, 41-latek stracił panowanie nad samochodem i zjechał do rowu. Jak się później okazało, mężczyzna miał ponad promil alkoholu we krwi.
W wypadku najbardziej ucierpiał pasażer. Po trzech tygodniach spędzonych w szpitalu mężczyzna zmarł. Sąd nie miał wątpliwości, co było przyczyną wypadku. Wydając wyrok, sędzia podkreśliła, jak nieodpowiedzialnie zachował się oskarżony. Będąc pod wpływem alkoholu, spowodował wypadek, jednak długo zwlekał z wezwaniem służb ratunkowych. Zrobił to dopiero po kilkudziesięciu minutach od zdarzenia.
Mężczyzna najbliższe cztery lata spędzi w więzieniu. Sąd zakazał też 41-latkowi prowadzenia pojazdów mechanicznych przez kolejnych siedem lat. Wyrok nie jest prawomocny.
Łukasz Wiśniewski
lukasz.w@bialystokonline.pl