Sport

Do 22. minuty spotkanie bardziej wyglądało jak trening niż pojedynek. Gra zaczęła się dopiero od strzału Francka Essomba, który zdobył prowadzenie dla Jagiellonii. Do przerwy, szansę na podwyższenie wyniku miał Tomasz Frankowski, lecz nie wykorzystał rzutu karnego, który sam wywalczył. W drugiej połowie oprócz Piotra Lipka i Radlera, trener Probierz wystawił zupełnie nowych zawodników. Testowany obrońca Odry Wodzisław Śląski w 59. minucie zamienił na bramkę dośrodkowanie z rzutu rożnego Rafała Grzyba i Jaga podwyższyła prowadzenie. Zaledwie 7 minut później w pojedynku z bramkarzem trzecioligowca stanął Bartłomiej Pawłowski. Strzał napastnika golkiper zdołał odbić do góry, do piłki jednak ponownie dopadł Pawłowski i strzałem głową tuż przy słupku umieścił ją w bramce. W 77. minucie lewą stroną boiska urwał się rywalom Czarnogórzec Ermin Seratlić, po czym dośrodkował na 5. metr, a tam Bartłomiej Pawłowski uprzedził bramkarza i po raz drugi skierował głową piłkę do bramki, ustalając wynik meczu na 4:0.

W pierwszym meczu sparingowym nie zagrał z powodu przeziębienia Jarosław Lato, a także kontuzjowany Andrius Skerla. Oprócz nich odpoczywał Grzegorz Sandomierski i Jakub Słowik.

Na zgrupowaniu w Gutowie, Jagiellonia będzie przebywała do 28 stycznia. Drużyna zagra jeszcze trzy mecze: z Zawiszą Bydgoszcz - 26 stycznia, Sokołem Aleksandrów Łódzki i Startem Otwock -28 stycznia.

za: Jagiellonia.pl

MAG