Piękny gol Imaza nie wystarczył. Z Cracovią tylko remis
Choć w sobotę (20.05) gole przy Słonecznej zdobywała tylko Jagiellonia, to jednak białostoczanie domowego starcia z Cracovią nie wygrali. Wszystko dlatego, że Jesus Imaz trafił do bramki rywali, a Taras Romanczuk do swojej.
Grzegorz Chuczun
Król Imaz nie zawiódł
Na ostatni domowy mecz w sezonie 2022/2023 trener Adrian Siemieniec nie dokonał w wyjściowym składzie zbyt wielu zmian. Do pierwszej jedenastki wrócił Bojan Nastić, do linii obrony znów wskoczył Michał Pazdan, ale po za tym oglądaliśmy na murawie tych samych zawodników, którzy zaczęli ostatnie wyjazdowe starcie z Legią przegrane przez Żółto-Czerwonych aż 1:5.
W sobotnie spotkanie lepiej weszli gospodarze, lecz to Cracovia szybciej stworzyła sobie dobrą okazję do zdobycia gola. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego w niezłej sytuacji znalazł się Knap, ale uderzenie głową zawodnika Pasów było bardzo niecelne, dlatego wynik rywalizacji się nie zmienił. Później znów dłużej przy futbolówce utrzymywali się Jagiellończycy, co przyniosło efekt w postaci gola Jesusa Imaza. Hiszpan świetnie zauważył wysuniętego bramkarza Cracovii i zdecydował się na strzał z ponad 40 metrów, który znalazł drogę do siatki. Trzeba jednak zaznaczyć, że stojący między słupkami Hrosso mógł w tej sytuacji zachować się lepiej. Krótko mówiąc, golkiper gości powinien piłkę przenieść ponad poprzeczką.
Co działo się potem? Ponownie w natarciu była Duma Podlasia, bo Jesus Imaz obił aluminium, ale i Pasy w końcu ruszyły do ataku. Na szczęście uderzenie Rakoczego z ostrego kąta świetnie obronił Zlatan Alomerović, dlatego po 20 minutach zmagań wciąż na tablicy wyników był rezultat 1:0. Następnie gra się nieco uspokoiła i przeniosła do środkowej strefy boiska. Szybciej z lekkiego marazmu wyszli Żółto-Czerwoni, ale bramki nie zdobyli, gdyż Bojan Nastić z kilkunastu metrów uderzył po ziemi obok słupka.
Pod koniec pierwszej połowy znakomitą okazję miał jeszcze Mateusz Bochnak, lecz przeniósł on piłkę ponad poprzeczką, po czym w 38. minucie dobrą interwencją popisał się Zlatan Alomerović. Niestety sytuacja ta kosztowała Jagę utratę piłkarza, bo po zderzeniu Serba z Miłoszem Matysikiem ten drugi musiał opuścić boisko z powodu kontuzji. Tuż przed zejściem do szatni błąd przy podaniu popełnił jeszcze bramkarz Dumy Podlasia, jednak Kallman z prezentu nie skorzystał i posłał futbolówkę tuż obok słupka.
Pechowy Romanczuk i rozczarowujący remis
Na drugą połowę Żółto-Czerwoni wyszli bez Zlatana Alomerovicia, który przy kolizji z Matysikiem doznał stłuczenia uda. 31-latka zastąpił młodziutki Sławomir Abramowicz i już w 53. minucie musiał on zaprezentować swe umiejętności, bo do uderzenia z bliskiej odległości doszedł Bochnak. Gol w tej sytuacji nie padł, choć nim minęła godzina zmagań, Cracovia i tak remisowała, a wszystko przez kuriozalne zdarzenie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Lecącą na 5. metr futbolówkę głową wybił Michał Pazdan, jednak zrobił on to bardzo niefortunnie. Doświadczony defensor nabił bowiem Tarasa Romanczuka, w efekcie czego piłka znalazła się w siatce.
Później kontrolę nad meczem przejęli goście i to oni tworzyli sobie kolejne okazje. Niebezpiecznie było zwłaszcza wtedy, gdy w słupek trafił Makuch, a do dobitki doszedł Rakoczy. Na szczęście zawodnik Cracovii fatalnie przestrzelił i Żółto-Czerwoni nie musieli od 73. minuty spotkania gonić wyniku.
Słabo wyglądająca pod kątem fizycznym Jaga atakowała bardzo rzadko. Uderzenie z dystansu, z którym bez większych problemów poradził sobie Hrosso, zaprezentował Jesus Imaz, potem próbę Guala zablokował jeden z rywali, następnie z bliska fatalnie pomylił się Kupisz i to by było w zasadzie na tyle. Cracovia też nie potrafiła jedak po raz drugi skierować piłki do bramki, dlatego sobotni mecz rozgrywany przy Słonecznej, który zgromadził na trybunach ponad 16 tys. widzów, zakończył się remisem 1:1.
Jagiellonia Białystok - Cracovia 1:1 (1:0)
Bramki: Jesus Imaz 14 - Taras Romanczuk 58 sam.
Jagiellonia Białystok: Zlatan Alomerović (46' Sławomir Abramowicz) - Tomas Prikryl, Miłosz Matysik (40' Mateusz Skrzypczak), Israel Puerto, Michał Pazdan (75' Dusan Stojinović), Bojan Nastić (55' Bartłomiej Wdowik) - Michal Sacek, Aurelien Nguiamba (75' Tomasz Kupisz), Taras Romanczuk, Jesus Imaz - Marc Gual
Cracovia: Lukas Hrosso - Cornel Rapa, Arttu Hoskonen, Jakub Jugas, Virgil Ghita, Mateusz Bochnak - Benjamin Kallman (88' Jakub Myszor), Takuto Oshima (79' Jani Atanasov), Karol Knap (85' Jewhen Konoplanka), Michał Rakoczy (85' Kacper Jodłowski) - Patryk Makuch
Żółte kartki: Michał Pazdan (Jagiellonia Białystok) i Arttu Hoskonen (Cracovia).
Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl