Pani Pierożek. Nowa pierogarnia powstała w Białymstoku
Ruskie, z serem, mięsem czy ze szpinakiem. Pomysłów na pierogi jest mnóstwo. Różnych wersji tego popularnego dania można spróbować w nowym lokalu o wpadającej w ucho nazwie - Pani Pierożek.
Anna Dycha
Nowa białostocka pierogarnia działa przy ul. Waszyngtona 38 lok. U3. Można w niej zjeść zarówno pierogi słodkie, jak i wytrawne – podawane z masłem, cebulą, skwarkami lub różnymi sosami. Działający od kwietnia lokal ma już stałych klientów.
Pieróg to wdzięczna potrawa
Skąd pomysł na stworzenie pierogarni?
- Pochodzę z południa Polski, z Podkarpacia, gdzie pierogarnie są bardzo popularne. W mojej rodzinie często lepiło się pierogi. Pomyślałam więc, dlaczego nie założyć pierogarni? - mówi Monika Jabłońska, która razem z mężem Cezarym Mańko wymyśliła i prowadzi lokal.
Dodaje, że pieróg to naprawdę wdzięczna potrawa. Lubi go większość ludzi, a ciasto można połączyć z różnymi farszami. Ogranicza nas w zasadzie tylko wyobraźnia. Jednak to potrawa dość czasochłonna. Nie każdemu chce się lepić pierogi w domu, mogą wtedy spróbować gotowych wyrobów.
Nie tylko ruskie, ale też z kaczką czy rybą
Karta jest krótka i treściwa. Coś dla siebie znajdą zarówno wielbiciele mięs, jak i wegetarianie oraz miłośnicy słodyczy.
W menu są tradycyjne pierogi ruskie, ale też ruskie inaczej - z twarogiem, ziemniakami, bryndzą i odrobiną tartego oscypka. Gustujący w kaszach mogą spróbować pierogów z kaszą gryczaną czy jaglaną, a jarosze - ze szpinakiem i serem korycińskim. Jeżeli chodzi o pierogi mięsne, lokal oferuje wieprzowe - z majerankiem i cebulą oraz wieprzowo-drobiowe - z tymiankiem i czosnkiem, faszerowane na surowo. Dla dzieci przygotowywane są pierogi drobiowe - z farszem z kurczaka lub indyka. Są także pierogi z kapustą kiszoną i podgrzybkami oraz łazankowe - z kapustą słodką, pieczarkami i boczkiem. Nie brakuje również pierogów na słodko - z serem i miętą, z nutellą i owocami, m.in. jabłkami oraz sezonowymi - truskawkami i jagodami.
Codziennie lokal proponuje pierogi dnia - z oryginalnym farszem, np. z dziczyzną, kaczką, gęsią, królikiem, soczewicą, rybą, cielęciną, wołowiną czy jagnięciną. Na gości czekają także pierogi z kolorowym ciastem - zielonym (z rukolą lub szpinakiem), czerwonym (z burakiem), brązowym (z kakao) czy żółtym (z kurkumą).
- Wszystkie pierogi są tradycyjnie lepione z ciasta przygotowywanego z mąki pszennej i gotowane. Realizujemy także indywidualne zamówienia klientów, np. pierogi bezglutenowe czy wegańskie. Po wakacjach w kracie pojawią się pierożki pieczone - dodaje Monika Jabłońska.
Poczuj się jak w kuchni babci
W menu są także zupy, m.in. rosoły, marchewkowa czy pomidorowa. Do picia lokal oferuje własnej roboty lemoniady, np. miętową, miętowo-arbuzową czy miętowo-cytrusową, cieszące się dużym powodzeniem kompoty, a także kawę czy herbatę.
Ceny są umiarkowane. Najtańsza porcja pierogów dla dzieci kosztuje 6,90 zł. Pierogi dla dorosłych to wydatek od 11,90 do 14,90 zł. Pierogi dnia są nieco droższe - kosztują od 17 do 21 zł. Standardowa porcja pierogów to 10 sztuk, porcja pierogów na słodko liczy 8 sztuk.
Wystrój lokalu ma nieco babciny charakter. Drewniany kredens, stół - można poczuć się tutaj jak w kuchni. Stare meble odrestaurował stolarz z Suraża. Reszta stołów i krzeseł została dopasowana do tej stylistyki. Na ścianach króluje kolor niebieski, który w ciekawy sposób łączy się z bielą i brązami. Jest też kącik dla dzieci, w przyszłości pojawi się ściana na magnesy. W lokalu można zorganizować imprezę - zmieszczą się 24 osoby. W sezonie będą też dwa stoliki na zewnątrz.
Lokal jest otwarty od poniedziałku do piątku w godz. 11.00-20.00 oraz w sobotę w godz. 12.00-18.00.
Anna Dycha
anna.d@bialystokonline.pl