Pamiętamy... Koncert poświęcony pamięci zmarłych w ostatnich latach pracowników OiFP odbędzie się w piątek (3 listopada) w Operze i Filharmonii Podlaskiej.
Ku pamięci zmarłych pracowników OiFP
Wydarzenie ma na celu uczczenie pamięci zmarłych pracowników OiFP, którzy odeszli w ostatnich latach. Koncert ten, będący wyjątkowym hołdem, połączy wyjątkowe dzieła muzyczne z fascynującymi anegdotami związanymi z kompozytorami.
Podczas tego wyjątkowego wieczoru muzycznego na scenie OiFP wystąpią wybitni artyści. Mirosław Jacek Błaszczyk, dyrygent o imponującej karierze, poprowadzi wykonawców i orkiestrę. Jest on nie tylko uznanym dyrygentem, ale także pedagogiem i przewodniczącym jury różnych konkursów muzycznych. Jego zasługi dla promocji muzyki polskiej i współczesnej zostały nagrodzone wieloma wyróżnieniami, w tym tytułem profesora sztuk muzycznych.
Z solistów wystąpi Wioletta Chodowicz, absolwentka wrocławskiej Akademii Muzycznej, która jest znana z licznych ról operowych na scenach krajowych i międzynarodowych. Oprócz niej wystąpi Rafał Bartmiński, polski tenor, który zyskał uznanie zarówno na krajowej, jak i międzynarodowej scenie operowej. Wystąpi także Monika Ledzion-Porczyńska, która zdobyła uznanie nie tylko w Polsce, ale również na scenach w Wielkiej Brytanii i Niemczech, a także Paweł Czekała, bas, znany ze swojego bogatego repertuaru operowego i wielu udanych wystąpień na scenach międzynarodowych. Artyści wystąpią pod przewodnictwem chóru Violetty Bieleckiej.
Owiany legendą i tajemnicą repertuar
W programie wieczoru znajdzie się VIII Symfonia h-moll D. 759 Niedokończona Franza Schuberta oraz Requiem d-moll KV 626 Wolfganga Amadeusza Mozarta. Obie te kompozycje stanowią majstersztyk klasyki muzycznej i wnoszą wiele refleksji nad przemijaniem.
Nazwa Niedokończona wynika z dwuczęściowej budowy utworu, który zdaniem niektórych mógł pozostać nieukończony ze względu na śmierć kompozytora w trakcie pracy nad nim. Dziś przyjmuje się jednak, że to tylko legenda, a prawda o tym, dlaczego Schubert nie ukończył swojej symfonii, nadal pozostaje zagadką. Ciekawostką jest anegdota, w której Brahms podczas próby koncertowej nazwał dzieło Skończoną Schuberta, wywołując konsternację orkiestry.
Requiem Mozarta to kompozycja również owiana legendą. Mówi się, że kompozytor otrzymał list od tajemniczego posłańca z prośbą o napisanie mszy żałobnej, nie dowiedział się jednak nigdy, kto był jej zamawiającym. Tworząc to dzieło, Mozart był już ciężko chory i przeczuwał swoją rychłą śmierć. Dlatego też nie zdążył ukończyć Requiem, a zadanie to dokończył na prośbę żony kompozytora jego zaufany uczeń Süssmayr.
Więcej informacji: Pamiętamy... Koncert poświęcony pamięci zmarłych w ostatnich latach pracowników OiFP