Oszustwa „na policjanta” nadal działają. 78-latek stracił 12 tys. zł
Oszuści podszywający się pod policjanta i listonosza wyłudzili od seniora 12 tys. zł. Czujność pracownicy banku powstrzymała utratę pozostałych oszczędności.
Pixbay
Na telefon stacjonarny seniora zadzwonił mężczyzna podający się za listonosza. Twierdził, że ma do doręczenia pilny list i nakazał, by 78-latek pozostał w domu. Chwilę później odezwał się kolejny rozmówca – przedstawił się jako Marek, rzekomy policjant „specjalnej brygady” do walki z hakerami.
Fałszywy funkcjonariusz twierdził, że prowadzona jest tajna akcja i poprosił mężczyznę o numer telefonu komórkowego oraz adres zamieszkania. Ostrzegł, że przestępcy mogą użyć gazu usypiającego i włamać się do mieszkania, dlatego należy zabezpieczyć drzwi mokrymi ręcznikami i nikomu nic nie mówić.
Podczas kolejnej rozmowy senior został poinstruowany, aby udać się do banku i wypłacić pieniądze. 78-latek wypłacił 12 tys. zł. i dokonał wpłaty w bankomacie, podając kod BLIK. Oszust próbował nakłonić go do kolejnej transakcji w innej placówce. Czujna pracownica banku szybko zorientowała się, że może być to oszustwo. Dzięki jej reakcji mężczyzna nie stracił reszty oszczędności.
Policja przypomina, że funkcjonariusze i prokuratorzy nigdy nie żądają pieniędzy ani nie informują telefonicznie o prowadzonych czynnościach. Apel kierowany jest także do rodzin seniorów – warto rozmawiać z nimi o zagrożeniach, wyjaśniać techniki stosowane przez oszustów i zachęcać do kontaktu w każdej niepewnej sytuacji.
Diana Rusiłowicz
24@bialystokonline.pl