Oszuści wymieniali waluty na pocięty papier
Oszuści zarabiali dzięki magicznej reklamówce. Wymieniali waluty po kursie korzystnym wyłącznie dla siebie. Pokrzywdzeni stracili ponad 500 tys. zł.
Dorota Mariańska
Czary mary, hokus pokus
Dwaj mieszkańcy Jeleniej Góry wyłudzali pieniądze od Białorusinów. Jeden z nich proponował napotkanym w białostockich centrach handlowych obywatelom Białorusi, że kupi od nich duże sumy rubli białoruskich za euro po korzystnym dla nich kursie. Następnie z każdym z pokrzywdzonych przeprowadzał po jednej, dwie lub trzy transakcje, które przebiegały prawidłowo. Zdobywał w ten sposób ich zaufanie. Podczas ostatniego spotkania mężczyzna posiadał natomiast ze sobą specjalnie spreparowaną reklamówkę z dwiema komorami, z których jedna miała dno i w niej znajdowały się pliki pociętego papieru osłonięte z wierzchu pojedynczymi banknotami euro, druga zaś była go pozbawiona i w niej były pliki prawdziwych banknotów.
Reklamówkę tę Zbigniew H. trzymał w torbie podręcznej przewieszonej przez ramię. Wyjmował z niej pliki banknotów. Podawał je Białorusinom, którzy wszystko przeliczali, a następnie oddawali mu w celu ponownego umieszczenia w reklamówce. Wówczas oskarżony wkładał je do komory bez dna, przez którą przelatywały one do torby podręcznej, wyciągał z niej reklamówkę owijając ją szybko wokół pliku papieru znajdującego się w komorze z dnem, po czym przekazywał swoim kontrahentom. W dwóch przypadkach pokrzywdzeni odkryli fakt podmiany pieniędzy na pocięty papier dopiero po pewnym czasie.
Intratna wymiana walut
Zbigniewowi H. białostocka prokuratura zarzuca także to, że 30 października 2014 r. w jednej z restauracji przy Rynku Kościuszki w Białymstoku popełnił oszustwo na szkodę obywatela Białorusi podczas wymiany 317 mln rubli białoruskich na 25 tys. euro (wysokość szkody po przeliczeniu to w tym konkretnym przypadku dokładnie 105 500 zł).
Będzie on również przed sądem odpowiadał za to, że działając wspólnie i w porozumieniu z Wiesławem B. usiłował popełnić identyczne przestępstwo, tyle, że 30 lipca 2015 r. w Hotelu Cristal w Białymstoku oraz oszukał w taki sam sposób kolejnego Białorusina, z tymże 16 września 2015 r. w Ostrowi Mazowieckiej.
- Podczas zdarzenia, które miało miejsce w Hotelu Cristal, obywatel Białorusi po otrzymaniu reklamówki z plikiem papieru do ręki zorientował się, że coś jest nie tak, rozwinął ją i zauważył, że jedna z jej komór nie ma dna. Wówczas wyrwał z rąk Zbigniewa H. swoją reklamówkę z rublami odrzucając jednocześnie tę otrzymaną przed chwilą. Po krótkiej szamotaninie Zbigniew H. oraz Wiesław B., który próbował przytrzymywać pokrzywdzonego za ramię, uciekli z lokalu - informuje Łukasz Janyst, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Białymstoku.
Co ciekawe Zbigniew H. zarzucane mu czyny popełnił w warunkach powrotu do przestępstwa. Był wcześniej skazany za występki przeciwko mieniu na karę łączną 3 lat pozbawienia wolności, którą odbywał w latach 2009-2012.
Akt oskarżenia przeciwko mężczyznom trafił już do Sądu Okręgowego w Białymstoku. Natomiast Białorusini stracili po przeliczeniu łącznie ponad 500 tys. zł.
Dorota Mariańska
dorota.marianska@bialystokonline.pl